niedziela, 17 listopada, 2024
Strona głównaAktualnościAgencje o rankingu fee income za 2017 rok. Cz. 1

Agencje o rankingu fee income za 2017 rok. Cz. 1

Redakcja PRoto jak co roku zapytała agencje, które wzięły udział w rankingu fee income ZFPR-u o to, jakie czynniki miały wpływ na ich obecną pozycję w zestawieniu, jakie rynkowe trendy obserwują i czy ranking może być uznany za ich odzwierciedlenie. Zapytaliśmy także, jak oceniają nowy sposób prezentacji wyników rankingu (podział na podmioty indywidualne i grupy kapitałowe).

W szóstej edycji rankingu wzięło udział 17 agencji PR (w tym cztery spoza ZFPR) oraz pięć grup. Ich łączne fee income wynosiło 128 665 400 zł.

Agnieszka Bacińska, prezes zarządu Walk PR

Forma tegorocznego rankingu, wydzielająca podmioty indywidualne od grup, daje pełniejszy obraz rynku, warto jednak pamiętać, że jest to zabieg czysto formalny. Dzięki niemu można łatwo zobaczyć, czy usługi z zakresu public relations realizują w ramach grup wyspecjalizowane spółki, czy też jeden podmiot działający pod jednym KRS, który często rozwija je w odpowiedzi na zapotrzebowanie konkretnego klienta.

W Walk pracujemy w modelu crossowym, polegającym na ścisłej kooperacji przy projektach z zakresu public relations osób o różnych kompetencjach, często z kilku spółek grupy. Jednocześnie w spółkach stale rozwijamy usługi specjalistyczne, np. contentowe czy influencermarketingowe.

Naszą czołową pozycję w rankingu ZFPR zawdzięczamy bazie stałych wieloletnich klientów, takich jak Grupa Adamed, Nikon czy Vienna Life. Miniony rok przyniósł nam także duże realizacje projektowe, m.in. dla PKN Orlen czy Eurocash.

Branża PR, zarówno w Polsce, jak i na świecie, przeżywa okres redefinicji – z klasycznie rozumianych relacji z mediami czy komunikacji wewnętrznej – PR ewoluował w stronę znacznie bardziej rozbudowanych działań opartych nie tylko o earned czy owned media, ale też shared oraz paid, w tym reklamę. Światowe badania prognozują dalszy spadek przychodów agencji z kanałów earned, co siłą rzeczy wymusza u nich dywersyfikowanie portfolio usług. Wzrost całej branży, potwierdzony w rankingu ZFPR, pokazuje, że polskie agencje dobrze się do tego przygotowują.

Ryszard Solski, prezes Solski Communications

No cóż, wyniki były nieco rozczarowujące, nasz fee income nieco spadł w stosunku do 2016 roku. Zaważyło na tym głównie zakończenie współpracy z dwoma klientami (EMC został przejęty przez Della, a Airbus znacząco zredukował działania komunikacyjne w Polsce) oraz zmniejszenie budżetów na komunikację w Polsce dwóch-trzech innych firm. Nie mieliśmy także większych projektów sieciowych i nie składaliśmy ofert w dużych przetargach publicznych.

Nie chcę tego spadku bagatelizować, ale traktuję go jako swoistą „zadyszkę” po latach bardzo szybkiego rozwoju. Przypomnę, że tylko w ciągu dwóch poprzednich lat (2015-2016) urośliśmy prawie o 100 proc. A że wcześniej też mieliśmy dobre wyniki, to po audycie przeprowadzonym przez renomowane wywiadownie gospodarcze, miesięcznik „Forbes” przyznał nam za wieloletni wzrost wartości firmy dwa Diamenty (2016 i 2017), Puls Biznesu – Gazelę Biznesu (2017), a Holmes Group – tytuł Fast Mover 2017 i nominację do 2017 Eastern Europe Agency of the Year.

Jak wyglądamy na tle konkurencji? Myślę, że nasze szóste miejsce jest dobre, zwłaszcza w porównaniu z agencjami zajmującymi się przede wszystkim PR. Natomiast porównanie z czterema spośród pięciu wyprzedzających nas agencji, które zajmują się różnymi obszarami działań albo realizują projekty regionalne, jest trudne. My nie prowadzimy działań z obszaru reklamy, zakupu mediów, organizacji eventów czy akcji marketingowych, ani też działań PR poza Polską. Jeżeli klientowi takie działania są potrzebne, zawsze stosujemy outsourcing – polegamy na sprawdzonych partnerach w Polsce i za granicą i nie uwzględniamy ich wynagrodzenia w naszym fee income – dla nas to są zawsze „usługi obce”.

Tak czy inaczej, to już przeszłość. Ten rok będzie na pewno lepszy, widzimy to już po wynikach pierwszych ośmiu miesięcy.

Czytaj także: Ryszard Solski o rankingu fee income ZFPR-u

Dirk Aarts, Managing Partner w 24/7Communication

Ranking fee income ZFPR i widoczne w nim duże wzrosty i straty agencji, dobrze pokazuje dynamikę branży PR w Polsce. Wskazuje to na duży ruch wśród klientów, na to, że poszukują oni zoptymalizowanego miksu usług PR dla swoich firm, czy marek. W tym kontekście w 24/7Communication możemy zaobserwować zwrot z inwestycji w to, co nazywamy „nowym PR-em”. Po 2016 roku bez zmian, w 2017 osiągnęliśmy solidny wzrost o 13 proc. Odpowiadają za niego w dużej mierze nasz zespół social media, team kreatywny oraz 24/7studio, podczas gdy dochody z media relations i innych tradycyjnych działań PR spadają.

Czytaj też: Dirk Aarts o rankingu fee income ZFPR-u

Zebrały Małgorzata Baran i Paulina Piotrowska

ZOSTAW KOMENTARZ

Proszę wpisać swój komentarz!
Proszę podać swoje imię tutaj