25 listopada 2020 roku, w Międzynarodowy Dzień Eliminacji Przemocy wobec Kobiet, ruszyła akcja „STOP kobietobójstwu!”. To część międzynarodowej kampanii „16 Dni Przeciwko Przemocy ze względu na płeć”. Dowiadujemy się, że organizacje kobiece na całym świecie prowadzą w tym czasie działania edukacyjne mające na celu uwrażliwienie społeczeństw na temat różnych aspektów i przejawów przemocy wobec kobiet. W Polsce Centrum Praw Kobiet zdecydowało się skoncentrować na problemie kobietobójstwa.
Czytaj też: „#NiePrzesadzam”. Ruszyła kampania poświęcona werbalnej przemocy wobec kobiet
Organizatorzy tłumaczą, że zabójstwa kobiet wiążą się z wcześniejszą przemocą wobec nich, a nawet torturami, których musiały doświadczać. Zdarza się, że o tych zdarzeniach wiedzą nie tylko rodzina, znajomi i sąsiedzi, ale także instytucje i służby, „które powinny stać na straży praw kobiet doświadczających przemocy”, jednak mimo to „kobiety tracą życie”. Centrum Praw Kobiet szacuje, że w związku z przemocą domową rocznie ginie nawet 500 kobiet. Dodatkowo czytamy, że „nieznana liczba kobiet figuruje w kartotekach osób zaginionych, chociaż część z nich została w rzeczywistości zamordowana”. Często dopiero po latach sprawy udaje się wyjaśnić i pociągnąć do odpowiedzialności odpowiednie osoby.
Dalej CPK informuje, że w Polsce służbom zgłaszany jest co trzeci przypadek przemocy domowej, a 70 proc. spraw o stosowanie przemocy domowej jest umarzanych na szczeblu prokuratury. Oprócz tego nie jest znana liczby spraw, w których odmówiono wszczęcia postępowania. Z kolei większość kar od 80 do 90 proc. jest orzekana w zawieszeniu.
Organizatorzy przekonują, że problem „leży w słabościach systemu ochrony kobiet przed przemocą, w tym braku kompleksowych narzędzi szacowania ryzyka i procedur postępowania w sprawach, gdy ryzyko eskalacji przemocy lub zabójstwa jest wysokie”. „O kobietobójstwie mówimy, kiedy kobieta ginie właśnie dlatego, że była kobietą” – podkreśla Urszula Nowakowska, prezeska Fundacji Centrum Praw Kobiet. „To forma przemocy ze względu na płeć. Kobiety doznające przemocy w związkach i w rodzinach giną, ponieważ istnieje społeczne przyzwolenie na przemoc, a państwo nie chroni ich w sposób należyty i skuteczny. Chociażby w Konwencji stambulskiej istnieje katalog propozycji zmian systemowych, które pomogłyby poprawiać standardy ochrony kobiet doznających przemocy i uchronić je przed zabójstwem ze strony przemocowca. Nasza kampania to przede wszystkim apel do władz o natychmiastowe rozpoczęcie prac nad wzmocnieniem systemu ochrony osób doświadczających przemocy” – zaznacza i dodaje, że autorzy chcą równeiż uwrażliwiać świadków aktów przemocy na to, by nie bali się pomagać ofiarom.
W ramach działań fundacja przygotowała petycję do polskich władz, która zawiera rekomendacje i postulaty dotyczące zmian prawnych i instytucjonalnych, które pozwoliłby skuteczniej chronić kobiety przed „eskalacją przemocy i zabójstwem”. Oprócz tego prowadzona jest zbiórka na uruchomienie nowego projektu „Obserwatorium ds. Kobietobójstwa”. Pomysł ma pomóc w diagnozie skali zjawiska w Polsce oraz zapewnić wsparcie rodzinom zamordowanych kobiet w dochodzeniu sprawiedliwości. Dodatkowo w ramach „Obserwatorium” mają zostać również wypracowane propozycje rozwiązań prawno-instytucjonalnych, które pozwoliłyby na zminimalizowanie liczby zabójstw kobiet doświadczających przemocy, a czasami też ich członków rodziny. Centrum Praw Kobiet zachęca też do kontaktu rodziny tych kobiet, które zginęły z ręki sprawcy przemocy. Fundacja chce opisać ich doświadczenia i opublikować na specjalnej stronie.
Działania w ramach promocji kampanii „STOP kobietobójstwu!” są prowadzone na Facebooku i Instagramie. Polską akcję wspiera też influencerka Ewa Chodakowska, a patronatem honorowym objął ją Rzecznik Praw Obywatelskich. Dodatkowo nawiązana została również m.in. współpraca z podcasterami z gatunku true crime, którzy w swoich podcastach będą poruszać temat kobietobójstwa i informować o akcji.
Dalej czytamy, że ogólnoświatowa kampania została zainicjowana w 1991 roku przez Women’s Global Leadership Institute z USA, a inicjatywa jest pielęgnowana do dziś. Międzynarodowa akcja zakończy się 10 grudnia 2020 roku (wtedy też zakończą się polskie działania). Tego dnia obchodzony będzie Międzynarodowy Dzień Praw Człowieka. Początkowa i kończąca data ma symbolizować związek pomiędzy przemocą wobec kobiet a naruszaniem praw człowieka oraz podkreślać, że przemoc wobec kobiet jest pogwałceniem tych praw. (kd)