Czy lepiej zatrudnić dyplomowanego PR-owca czy szukać zdolnych i kreatywnych pracowników – zastanawia się razem z ekspertami Marcin Zawiśliński na łamach miesięcznika Press.
Zdaniem Piotra Czarnowskiego zatrudnienie absolwenta studiów magisterskich czy podyplomowych z zakresu PR to dla agencji „ułatwienie”. Jednak – jest w tym pewne „niebezpieczeństwo”, mówi szef First PR. „Nie wiadomo, co oni tak naprawdę wiedzą”. W podobnym tonie wypowiada się szef pionu marketingu Banku ING Roman Jędrkowiak. Jego zdaniem kierunkowe wykształcenie jest „uzupełnieniem osobowości, czyli kreatywności, pracowitości i doświadczenia życiowego”. Część wypowiadających się w tekście osób – jak Bogdan Biniszewski z ComPress – jest odmiennego zdania. Uważa on, jak czytamy, że aby na poważnie myśleć o karierze w public relations wykształcenie kierunkowe jest niezbędne.(ał)