Jak wynika z badania Millward Brown SMG/KRC i PwC, nadal dla mniej niż 1/3 firm w Polsce pojęcie CSR-u jest obce. Mimo to moda na bycie społecznie odpowiedzialnym powoli wchodzi nam w krew i zaczynamy rozumieć, że skuteczna kampania to kampania wpisująca się w strategię firmy. W przeciwnym wypadku warto być ostrożnym.
Pojęcie CSR zna jedynie 31 proc. przedstawicieli działających w Polsce firm – donosi Press. Z badania, na jakie się powołuje, wynika też, że aż 22 proc. nie komunikuje żadnych działań z zakresu społecznej odpowiedzialności biznesu. Ale Karol Gajewski z San Markos wyczuwa powiew zmian: „CSR staje się must have dla firm. W tym i przyszłym roku spodziewam się wysypu działań, w których to odpowiedzialność będzie wyróżnikiem marki” – mówi. Autorka tekstu, Agnieszka Obrot, podkreśla, że wszystko jest na dobrej drodze. Musimy po prostu pamiętać, że projekt CSR przyniesie oczekiwane efekty tylko wtedy, gdy dopasujemy go do profilu swojej marki. „Budowanie relacji z interesariuszami i prowadzenie programów edukacyjnych wzmacnia wizerunek i konkurencyjność firmy, pod warunkiem że jest umocowane w jej strategii i adekwatne do podejmowanych działań” – zaznacza także Joanna Maderska, menedżer ds. CSR Enei. Dzięki temu kampania może być skutecznie komunikowana. „Z tego punktu widzenia na przykład dla przedsiębiorcy z branży odzieżowej ważniejszy jest sprawiedliwy handel niż wspieranie muzyki” – tłumaczy Tomasz Lis, dyrektor praktyki komunikacji konsumenckiej w On Board PR Ecco Network.
Kryteria te spełniają akcje prowadzone np. przez Związek Pracodawców Polskiego Przemysłu Spirytusowego: „Piłeś? Nie jedź!”, „Lepszy start dla Twojego dziecka” (związek w przychodniach i aptekach dystrybuuje materiały mówiące o zagrożeniach dla dziecka, gdy matka w ciąży pije alkohol). Dobrym przykładem są według Obrot akcje firmy Żywiec Zdrój z Grupy Danone, która od kilku lat prowadzi projekt „Po stronie natury” (wcześniej „Posadź drzewo”). Press wymienia w tym miejscu również projekty firm z branży motoryzacyjnej i paliwowej, które czują się odpowiedzialne za bezpieczeństwo na drogach. PKN Orlen ma program „Orlen. Bezpieczne drogi”, Grupa Lotos – „Akademię Bezpieczeństwa”. Autorka tekstu zaznacza, że mocnego wsparcia komunikacyjnego nie otrzymują jedynie projekty ekologiczne. Ale i tu są wyjątki – choćby Carlsberg, który propaguje zbieranie i segregowanie odpadów, również po swoich produktach. Po motyw ekologii sięgnęły w swojej komunikacji m.in.: Enea, DB Schenker, Coca-Cola Poland Services.
Co ważne, w akcjach CSR przekaz merytoryczny jest ważniejszy od efektu wizerunkowego. Wspomina o tym w tekście Justyna Czarnoba, menedżer komunikacji korporacyjnej i społecznej odpowiedzialności biznesu GlaxoSmithKline. Firma jest pomysłodawcą m.in. akcji „Mam haka na raka”. Tego samego zdania jest Gajewski. „To nie kampanie reklamowe, w których wizerunek jest celem. Jeśli natomiast takie działania są zgodne ze strategią firmy i prowadzone konsekwentnie, na dłuższą metę są efektywne” – twierdzi. (es)