Otwarty dialog z rynkiem – o tym zapominają niestety spółki w relacjach z inwestorami. Przyczyna? Niewystarczające zasoby kadrowe oraz mentalność zarządzających – wskazuje Małgorzata Gaborek w Gazecie Finansowej.
Gaborek zwraca uwagę, że ciągle niewiele spółek wychodzi poza minimum, jakim jest posiadanie własnej strony internetowej. Brakuje otwartości na media, współpracy z agencjami PR, a nawet spotkań zarządów z analitykami rynku. Uznania nie zyskały też social media, mimo że „Dobre praktyki spółek notowanych w ASO NewConnect” zalecają wykorzystanie nowych technologii. Tymczasem „tylko jasna, spójna i konsekwentna polityka informacyjna pozwoli na prawidłowe funkcjonowanie na rynku kapitałowym” – pisze autorka. Podkreśla, że stały kontakt z rynkiem pozwala utrzymać zaufanie zdobyte podczas oferty akcji, a co ważniejsze – przekonuje potencjalnych inwestorów do inwestowania. Brak dialogu niesie poważne zagrożenia wynikające albo z przepisów prawa, albo ze strony niedoinformowanych inwestorów. „Każda spółka publiczna powinna dostrzegać potrzebę zarówno dobrego IR, jak i PR, które umożliwiają stały kontakt z inwestorami, mediami oraz analitykami rynku – którzy w sposób bezpośredni lub pośredni przyczyniają się do budowania wartości spółki” – podsumowuje Gaborek. (es)
