Życie Warszawy podało, że Fryderyk Chopin „ma się stać wizytówką stolicy”. Miasto przygotowuje długofalową strategię promocji, a kompozytor ma być jednym z jej symboli, piszą dziennikarze Życia.
Kompozytor, to zdaniem dyrektor biura promocji miasta Katarzyny Ratajczyk, „artysta najwyższych lotów”, który doskonale podkreśla wizerunek stolicy.„W Polsce nie ma silniejszej marki niż Chopin”, przekonuje Ratajczyk.
Chopin był warszawiakiem i przedstawicielka magistratu nie rozumie, dlaczego kojarzy się z Żelazową Wolą. „Czas skończyć z tym fałszywym przekonaniem (…) on się tylko tam urodził”. Przekonuje ona, że artysta był „takim warszawiakiem, jak każdy z nas dzisiaj życzyłby sobie być.”(ał)