Sąd Okręgowy w Legnicy zgodził się z Radą Etyki Reklamy, według której jedna z kreacji producenta napoju energetycznego Devil Energy Drink naruszała dobre obyczaje. Spółka Waterius, właściciel marki, ma nie tylko przeprosić za reklamę wykorzystującą sugestię do seksu oralnego, lecz także wpłacić 60 tysięcy złotych na rzecz fundacji Dla Polonii, która zajmuje się opieką nad młodymi Polakami ze Wschodu. Wyrok jest prawomocny.
Czytaj więcej: KER: przedmiotowe traktowanie kobiet w reklamie marki Devil Energy
Pozew, a wcześniej też (jako jeden z kilku podmiotów) skargę do Rady Etyki Reklamy, złożyło Stowarzyszenie Twoja Sprawa (STS), które stara się chronić dzieci i młodzież przed niekontrolowanym i zbyt łatwym dostępem do pornografii. „Roszczenia opierały się na art. 16 ust. 1 pkt. 1 Ustawy o zwalczaniu nieuczciwej konkurencji, który stanowi, iż czynem nieuczciwej konkurencji jest m.in. reklama sprzeczna z dobrymi obyczajami i uchybiająca godności człowieka” – wyjaśnia adwokat Katarzyna Paczuska-Tokarska, która reprezentowała stowarzyszenie w tej sprawie.
Izabela Karska z STS wyraża dodatkowo nadzieję, że wyrok przypomni przedsiębiorcom, że przekraczając pewne granice w swoich reklamach, narażają się na spór sądowy. „Jest to nasz pierwszy pozew, ale na pewno nie ostatni” – zapowiada.
Łukasz Rodak, przedstawiciel firmy Waterius, przyznał w rozmowie z PRoto.pl, że producent Devila wypłaci wyznaczoną kwotę z 20-procentową „nawiązką”. Jak stwierdził, budząca kontrowersje reklama „została źle odebrana, ale na pewno nie uwłaczała płci żeńskiej”. Dodał, że to marka Devil w związku z krytycznymi komentarzami i artykułami w mediach mogła ponieść większe szkody niż płeć żeńska, której przedstawicielka znalazła się na grafice.
Rodak przyznał też, że dzięki reklamie znacząco wzrosła świadomość marki. Zauważył też, że sprzedaż Devila zwiększyła się od sierpnia 2017 roku o 1500 proc.
O budzącej kontrowersje reklamie Devila pisaliśmy na PRoto.pl w listopadzie 2017 roku. Był to kolejny przykład kryzysu wizerunkowego właścicieli napoju energetycznego w ostatnim czasie. Wcześniej kontrowersje wywołała reklama marki Tiger nawiązująca do Powstania Warszawskiego. Głośno było także o energetyku o nazwie Zbój, który opierał swój przekaz na pokazywaniu roznegliżowanych kobiet. (mp)
Czytaj więcej: Wpadki w komunikacji marek: branża nie odrabia lekcji (opinie)
Zdjęcie główne: facebook.com/DevilEnergy. Wiadomość zaktualizowano 22 sierpnia 2018 roku o 15:47 w celu dodania komentarza przedstawiciela firmy Waterius.