Jeszcze 10 lat temu PR i marketing były od siebie rozdzielone. Dzisiaj granice się zacierają. Klienci patrzą na marki całościowo. Agencje powinny zainteresować się e-mail marketingiem – czytamy w prdaily.com.
Jak podkreśla autor artykułu, Christopher Lester, agencje PR ciągle szukają nowych sposobów mierzenia efektów swojej pracy. Automatyczne mejle pozwalają uzyskać o 119 proc. wyższe współczynniki klikalności niż w przypadku standardowej wysyłki pakietów wiadomości. Jak czytamy, komunikat dociera bezpośrednio do klientów w odpowiednim czasie. To umożliwia szybkie działanie. Marketerzy business-to-client, którzy korzystają z automatycznych mailingów, osiągają nawet 50 proc. konwersji.
Dalej czytamy również, że taki sposób komunikacji zapewnia szybką informację zwrotną na temat skuteczności kampanii. E-mail marketing umożliwia tworzenie wiadomości z uwzględnieniem danych na temat subskrybentów, takich jak demografia czy historia wydatków. Tradycyjny PR zakłada pielęgnowanie relacji i wzbudzanie zainteresowania, co wymaga czasu. W przypadku e-mail marketingu to, czy informacja będzie interesująca, jest jasne już w ciągu kilku godzin lub dni.
E-mail marketing dobrze wspiera też wyświetlenia wideo i kampanii social media. Jak czytamy, film to „must-have” dla marketerów. Zwiększa bowiem świadomość produktu lub usługi o 74 proc. Po obejrzeniu filmu użytkownicy dużo chętniej kupują produkty online. E-mail marketing to dla agencji świetne narzędzie, by zwrócić uwagę na filmy klienta – czytamy. (mb)