Była współpracownica Facebooka Selena Scoli złożyła pozew przeciwko firmie. Uważa, że moderatorzy treści w serwisie „cierpią w wyniku traumy i zespołu stresu pourazowego” – podaje businessinsider.com.pl za Reutersem. Winą za ten stan rzeczy obarcza technologicznego giganta, który jej zdaniem nie zapewnia wystarczającej opieki psychologicznej osobom długotrwale obcującym z brutalnymi treściami w portalu.
Scoli pracowała dla Facebooka przez dziewięć miesięcy w jego siedzibach w Menlo Park i Mountain View jako współpracowniczka zewnętrzna. Kobieta uważa, że moderatorzy kontraktowi są „bombardowani tysiącami materiałów wideo, obrazów i transmitowanych na żywo nagrań przedstawiających seksualne wykorzystywanie dzieci i zwierząt, gwałty, tortury, dekapitacje, a także samobójstwa i morderstwa” – czytamy.
Portal przywołuje też komentarz adwokata Scoli, Koreya Nelsona, którego kancelaria zamierza wnieść o powództwo grupowe: „Facebook ignoruje swój obowiązek zapewnienia bezpiecznego miejsca pracy, a zamiast tego stawia na dużą rotację współpracowników, którzy doznają nieodwracalnych szkód powodowanych traumą wynikającą z tego, co zobaczyli podczas pracy”.
Do kwestii opieki psychologicznej nad moderatorami odniosła się także Bertie Thomson, dyrektor komunikacji korporacyjnej w portalu Marka Zuckerberga. „Wsparcie naszych moderatorów traktujemy niezwykle poważnie. Zapewniamy, że każda osoba pracująca przy moderacji treści na Facebooku ma do dyspozycji pomoc psychologiczną” – businessinsider.com.pl cytuje wypowiedź Thomson.
Obecnie nad moderacją treści dla portalu pracuje ponad 7,5 tys. osób. Jak przypomniała agencja Reuters, na którą powołuje się źródło, koncern Zuckerberga już w przeszłości deklarował, że osoby pracujące jako moderatorzy treści mogą korzystać z pełnej opieki zdrowotnej, w tym także psychologicznej.
Źródło dodaje, że niedawno Facebook obiecał, że do walki ze szkodliwymi treściami użyje sztucznej inteligencji i zatrudni większą liczbę moderatorów. (bm)