Kilka dni temu pewna nastolatka na Facebooku jako swoje miejsce pracy wskazała szkołę dla psów Azorres i ustawiła fikcyjne stanowisko „mini behawiorysty”. Nie spodobało się to właścielce szkoły Anecie Awtoniuk, która postanowiła publicznie ostro skrytykować dziewczynę. Sprawę opisała jedna z użytkowniczek Wykopu.
Internauci zwrócili uwagę, że takie zachowanie nie przystoi nikomu, a jej w szczególności. Awtoniuk przedstawia się bowiem jako coach i behawiorysta zwierzęcy, prowadzi szkołę dla psów oraz szkolenia marketingowe i sprzedażowe. Pojawia się w mediach – niedawno np. w „Dzień dobry TVN” – jako specjalistka zajmująca się wychowywaniem psów. Niedługo ma prowadzić własny program „SuperPies” na antenie Polsatu – podaje eska.pl.
Na swojej stronie na Facebooku kobieta dodała wpis, w którym m.in. nazwała 13-latkę „człowiekiem-kleszczem”. „Z pewnym zdziwieniem dowiedziałam się dziś, że zatrudniam mini behawiorystkę, niejaką Wiktorię. Dla takich gówniar jest w piekle specjalne miejsce – trafiają tam ludzie-kleszcze. Roznoszą syf, zatruwają życie i są obrzydliwi. Gratuluję rodzicom*” – napisała. Post wywołał wiele krytycznych słów pod adresem właścicielki Azorres. Jak się okazuje, został też zgłoszony jako nieodpowiedni, a później usunięty przez Facebooka. Aneta Awtoniuk dodała zatem kolejny wpis, w którym odniosła się do osób, które zawiadomiły portal o niewłaściwym poście.
Źródło: facebook.com/AnetaAwtoniukOfficial
„»Prawdziwym madkom«, które zgłosiły mój post życzę, żebyście spotkały Wiktorię Laborowską na swojej drodze. Żeby chodziła z Waszymi dziećmi do szkoły i potraktowała je tak, jak pokazała na FB, że potrafi. Żeby podszywała się pod Wasze dzieci, publikowała posty w ich imieniu, żeby rozpuszczała w szkole plotki o nich… (…). I powtarzam – opublikuję każdy hejt i kradzież marki, ze zdjęciem, imieniem i nazwiskiem. A jeśli FB usunie moje posty bo je masowo zgłosicie, opublikuję te zdjęcia na własnym serwerze. Jeśli będzie trzeba wydrukuję plakaty i rozwieszę w mieście. Dość bezkarności w sieci!” – napisała Awtoniuk.
Źródło: facebook.com/AnetaAwtoniukOfficial
Na stronie firmy AZORRES Szkoła dla Psów, Terapia behawioralna, Domowy Hotel pojawił się natomiast wpis z wyjaśnieniem, że nastolatka nie jest pracownikiem szkoły. Do wpisu dołączono screen z profilu dziewczyny wraz z jej danymi (imieniem i nazwiskiem). W komentarzach tłumaczyła, że zgłosił się do niej klient z pytaniem, kogo zatrudnia w firmie.
Źródło: facebook.com/AZORRES
Źródło: facebook.com/AnetaAwtoniukOfficial
Wczoraj na stronie Aneta Awtoniuk kobieta dodała kolejny wpis, w którym podkreśliła, że jest jej „niezmiernie przykro w związku z zaistniałą sytuacją”. „Wywołało to zrozumiałe zaniepokojenie wśród moich Klientów. Pojawiły się emocje, które mogły sprawić, że niektóre osoby poczuły się urażone. Sprawa jest w trakcie wyjaśniania, Facebook otrzymał stosowne zawiadomienie” – napisała.
Źródło: facebook.com/AnetaAwtoniukOfficial
W komentarzach pod jej postami, a także w innych miejscach w sieci, pojawiają się liczne negatywne opinie na temat jej postępowania. Internauci krytykują ją za sposób reakcji i sugerują, że świadczy to o problemach emocjonalnych. Deklarują też, że nie powierzyliby takiej osobie swojego zwierzęcia.
Źródło: facebook.com/AnetaAwtoniukOfficial
Źródło: twitter.com/parysmat
* Pisownia oryginalna
(mb)