Śląscy politycy, którzy biorą udział w wyborach parlamentarnych, nie wykorzystują potencjału mediów społecznościowych – twierdzi dr Krystian Dudek, założyciel Instytutu Publico i wykładowca Wyższej Szkoły Humanitas, na podstawie analizy profili kandydatów na Facebooku, Twitterze czy Instagramie. Badacz zwraca jednak uwagę na śląską rywalizację między jedynkami największych ugrupowań. „Starcie Budka–Morawiecki to walka dwóch najbardziej profesjonalnie prowadzonych profili na FB, które zostały poddane analizie” – komentuje autor badania.
87 proc. śląskich parlamentarzystów posiada oficjalne profile na Facebooku. Mniej popularny jest Twitter (obecnych jest tam 66 proc. kandydatów) i Instagram (29 proc.). Główny nacisk analizy dr. Dudka położony jest na portal Marka Zuckerberga. Badacz sprawdzał, czy politycy mają konta prywatne oprócz oficjalnego (94 proc. ma), czy używają hashtagów w swoich postach (robi to 53 proc.), transmisji na żywo (21 proc.) i czy wzywają do działania (CTA stosuje tylko 17 proc.).
„Politycy nie znają zasad komunikacji na FB, a przez to, że nie publikują w sposób, jaki premiuje FB większymi zasięgami, trafiają do mniejszego grona niżby mogli. Sama aktywność polityków pod względem liczby publikowanych postów w skali tygodnia nie przekłada się na liczbę reakcji czy fanów. Nie liczy się bowiem liczba postów, a ich jakość i treść. Bywa, że politycy publikują ponad 20 razy, natomiast nie ma to odzwierciedlenia w liczbie fanów” – komentuje analizę dr Dudek.
Dla przykładu: Bożena Borys-Szopa, obecnie szefowa Ministerstwa Rodziny, Pracy i Polityki Społecznej, publikowała w czerwcu 2019 roku średnio 23 razy na tydzień. Nie znalazła się jednocześnie w rankingu 10 najpopularniejszych polityków względem liczby obserwujących. Zajęła 24. miejsce – zwraca uwagę dr Dudek.
W zestawieniu najczęściej publikujących parlamentarzystów znalazły się tylko dwie osoby, które mają największą liczbę obserwujących: Barbara Dolniak (ponad 13 tys.) oraz Borys Budka (ponad 77 tys.). Profil tego ostatniego dodawał w badanym okresie średnio 14 wpisów tygodniowo. Zdaniem dr. Dudka jest też jednym z lepiej prowadzonych: stosuje hashtagi, CTA i transmisje na żywo, publikuje wideo, zawiera publikacje prywatne oraz wzbudza zaangażowanie.
„Zauważyć jednak należy, że profil Budki (…) przez osiem lat prowadził aktywną działalność komunikacyjną na FB” – komentuje autor badania.
Porównuje też internetową działalność Budki, śląskiej „jedynki” Koalicji Obywatelskiej, z założonym 5 sierpnia profilem premiera Mateusza Morawieckiego, który otwiera listę Prawa i Sprawiedliwości. Chociaż dr Dudek przyznaje, że strona wykorzystuje w odpowiedni sposób możliwości, jakie daje Facebook, to ocenia: „nie można wyzbyć się wrażenia, że jest ona prowadzona przez osoby trzecie”.
Budka i Morawiecki to jednak śląscy liderzy, których profile wydają się na tle innych polityków dość wyjątkowe. Na ogół parlamentarzyści – zwłaszcza senatorowie – zdaniem dr. Dudka nie wykorzystują potencjału, jaki drzemie w mediach społecznościowych. „Szkoda, bo, co ciekawe, ok. 90 proc. użytkowników FB w Polsce to osoby pełnoletnie z prawem wyborczym” – kwituje.
Do podobnych wniosków dr Dudek doszedł w podobnej analizie opublikowanej w sierpniu 2018 roku. (mp)
O badaniu:
Badanie objęło parlamentarzystów ze Śląska i Zagłębia – posłów oraz senatorów – którzy zostali wyłonieni podczas wyborów parlamentarnych 25 października 2015 roku. Analizie poddane zostały oficjalne profile na portalu Facebook wszystkich przedstawicieli władzy. Badanie przeprowadzone zostało na łącznej grupie 70 polityków, w skład której weszło 57 posłów oraz 13 senatorów i odbyło się w sierpniu 2019 roku. Analizie porównawczej poddany został czerwiec 2018 i 2019 roku. Imię i nazwisko danego polityka zostało dwukrotnie wpisane w wyszukiwarkę na portalu Facebook. W przypadku, gdy profil nie został wyświetlony w wyszukiwarce portalu, przyjęto, że nie zostaje uwzględniony w wynikach badania.
Zdjęcie główne: Wikimedia Commons, Umkatowice, CC BY-SA 3.0