Blogerka Deynn, czyli Marita Surma, zyskała popularność po występie u Kuby Wojewódzkiego, gdzie pojawiła się razem ze swoim chłopakiem, Danielem Majewskim. Na Instagramie śledzi ją 1,1 mln osób, a kiedy kobieta znalazła się na okładce miesięcznika „Joy”, nakład magazynu w ekspresowym tempie się wyprzedał i przygotowano dodruk – opisuje gala.pl. Jej postać wzbudza jednak kontrowersje i oprócz fanów blogerka ma też licznych hejterów. Serwis pudelek.pl pisał niedawno o rzekomym kupowaniu przez Deynn fanów na Instagramie.
Teraz gala.pl opisuje walkę blogerki z hejterami. Jak czytamy, na Facebooku pojawił się profil DeynnPhotoshop, wyśmiewający Maritę Surmę. Publikowane są tam wulgarne komentarze influencerki oraz jej zdjęcia, które zdaniem obserwatorów zostały poddane obróbce graficznej. Blogerce to działanie nie spodobało się na tyle, że – jak czytamy – wynajęła prawników, by działać przeciwko administratorom strony.
Źródło: gala.pl
Dalej czytamy też, że Deynn na Instagramie upubliczniła wizerunki i nazwiska osób odpowiedzialnych za profil, a także zaoferowała nagrodę za dowody ich aktywności uderzającej w blogerkę.
Źródło zastanawia się, czy upublicznienie danych i wizerunków hejterów to dobry pomysł na walkę z nimi. (mb)
