Portal theguardian.com opisuje pismo opublikowane przez specjalistów od bezpieczeństwa Facebooka. Przyznają w nim otwarcie, że ich platforma była wykorzystywana przez rządy państw do manipulowania opinią publiczną w innych krajach.
Ich „operacje informacyjne” to według specjalistów coś więcej niż powszechnie opisywane fake newsy. Definiują je jako połączenie dystrybucji contentu, zbierania danych oraz tworzenia fałszywych kont. Miałyby one służyć rozpowszechnianiu jednego światopoglądu, podawaniu w wątpliwość działań instytucji politycznych oraz potęgowaniu poczucia zamieszania – czytamy.
Grafika przedstawiająca typy „operacji informacyjnych”. Źródło: dokument Information Operations and Facebook
Specjaliści Facebooka byli zmuszeni skupić się na znacznie subtelniejszych formach naruszania zasad bezpieczeństwa niż hakowanie kont czy wysyłanie spamu. Jednym z największych zagrożeń stała się m.in. manipulacja dyskursem publicznym – pisze theguardian.com.
W dokumencie zawarto przykłady działań, które podjęto, by w jakiś sposób ograniczyć „operacje informacyjne”. Najnowszy dotyczy Francji, gdzie przed pierwszą turą wyborów prezydenckich zawieszono 30 tysięcy podejrzanych kont.
Firma ponadto opisała, jak monitorowała „kilka sytuacji” – które pasowały do wzoru „operacji informacyjnych” – podczas wyborów w Stanach Zjednocznych.
Jedna z nich związana była z danymi wykradzionymi z kont e-mailowych, które rozpowszechniano na specjalnie do tego celu utworzonych stronach i facebookowych profilach. O ile specjaliści ds. bezpieczeństwa nie sprecyzowali, o jakie dane chodzi, redaktorzy theguardian.com łączą ten przypadek z historią zhakowanego konta Johna Podesty, który współorganizował kampanię Hilary Clinton.
Czytaj więcej:
Kto w czasach postprawdy powinien mieć oko na marki?
Specjaliści Facebooka obiecali monitorować kolejne próby wykorzystywania ich platformy do manipulacji dyskursem publicznym – czytamy. Zapowiedzieli także, że będą edukować osoby na wysokich stanowiskach urzędowych, w jaki sposób mogą chronić swoje dane. Facebook będzie także wspierał inicjatywy społeczne związane z edukacją medialną.
Dokument wydany przez specjalistów Facebooka dostępny jest pod tym linkiem. (mp)
