Brytyjska firma Tecomak Environmental Services popełniła faux-pas związane z korespondencją mejlową. Jeden z pracowników przesłał do kolegi z biura wiadomość z obraźliwymi uwagami na temat jednej z kandydatek do pracy. W mejlu napisał m.in., że warto spotkać się z tą kobietą „jedynie dla śmiechu”. Problem w tym, że przez pomyłkę wiadomość ta trafiła do samej kandydatki, Anny Jacobs – opisuje businessinsider.com.
Jak czytamy, pracownik firmy przypadkowo dołączył te komentarze do mejla, w którym odpowiadał kobiecie. Anna Jacobs opowiedziała tę historię BBC.
Jak dalej czytamy, Ross Black z firmy Tecomak przeprosił kobietę mejlowo. Zapewnił, że rozumie, że sytuacja mogła ją zdenerwować. Zapewnił też, że były to komentarze niezgodne z wysokim standardem profesjonalizmu, jakiego można oczekiwać od tej firmy. Dodał także, że firma naprawdę jest zainteresowana kandydaturą Anny Jacobs, dlatego chciałby zaprosić ją na rozmowę. Kobieta w rozmowie z BBC powiedziała jednak, że nie weźmie udziału w rekrutacji – podaje źródło. (mb)