W Krakowie, Warszawie i Rzeszowie w kiściach bananów w sklepach Lidl znalazły się ulotki z informacją, że sieć stosuje nieuczciwe praktyki handlowe.
Aktywiści, którzy je zostawili, domagają się „płacenia uczciwych cen i respektowania praw człowieka oraz praw pracowniczych” osób pracujących na plantacjach owoców np. w Ekwadorze. Akcję zorganizowali przez portale społecznościowe – czytamy.
Jak podaje źródło, na ulotkach znalazły się następujące treści: „Podczas gdy zarobki na plantacjach ledwie wystarczają na życie, pensje i zyski wyższej kadry zarządzającej, a przede wszystkim właściciela grupy Lidl, są olbrzymie: kwotę, którą pracownik plantacji w Ekwadorze zarabia przez rok, Dieter Schwarz inkasuje w 68 sekund” lub „W Ekwadorze z roku na rok wzrasta liczba dzieci, które rodzą się z poważnymi niepełnosprawnościami w wyniku wzrastającego użycia pestycydów na plantacjach”.
Jak dalej czytamy, o problemach związanych ze sprzedawanymi w Lidlu owocami egzotycznymi mówiło się już kilka miesięcy temu – wtedy Fundacja Kupuj Odpowiedzialnie zachęcała klientów do podpisywania apelu do właścicieli sieci. „Do tej pory list do Lidla wysłało prawie 70 tysięcy osób z całej Europy” – podaje pomorska.pl.
Dalej czytamy również, że sieć Lidl przesłała Strefie Biznesu pomorska.pl swoje stanowisko w tej sprawie. „Jako firma odpowiedzialna społecznie Lidl Polska obliguje wszystkich swoich dostawców do podpisania przyjętego przez nas kodeksu etycznego będącego integralną częścią każdej umowy. Zgodnie z postanowieniami w nim zawartymi wszyscy nasi dostawcy zobowiązują się do zachowania najwyższych standardów etycznych w swoich działaniach, w tym przestrzegania przepisów ustawowych, zakazu pracy dzieci, zakazu pracy przymusowej, zapewnienie godnych warunków wynagrodzenia, zakazu dyskryminacji, zasad bezpieczeństwa i higieny w miejscu pracy oraz przepisów dotyczących ochrony środowiska” – czytamy w oświadczeniu firmy. Sieć sklepów podkreśla w nim także, że podstawą jej działania jest „etyczne podejście do pracowników”, dlatego oczekuje, że firmy dostarczające produkty do sieci będą się kierowały takimi samymi zasadami. „Czujemy się odpowiedzialni za otoczenie, w którym funkcjonujemy, dlatego też m.in. dokładamy starań, aby wiele z naszych produktów wyróżnionych zostało certyfikatami świadczącymi o wysokich standardach społecznych oraz ochronie środowiska naturalnego” – przekonuje sieć. I dodaje: „Jesteśmy świadomi, że praca w zakresie zrównoważonego rozwoju jest procesem długofalowym, co obliguje nas do ciągłej pracy w tych obszarach”. (mb)
