W listopadzie ubiegłego roku pisaliśmy o kontrowersyjnej komunikacji jednego z napojów energetycznych. Na facebookowej stronie energetyka Devil Energy 24 listopada 2017 roku opublikowano grafikę, która spotkała się z wieloma negatywnymi komentarzami ze strony internautów.
Źródło: facebook.com/pg/DevilEnergy
Internetowa kreacja marki stała się przedmiotem skarg, które wpłynęły do Komisji Etyki Reklamy.
„Reklama ukazuje kobietę klęczącą przed mężczyzną w bieliźnie. Mężczyzna stoi przed kobietą i unosi dłonią jej brodę. Tekst »Ona już wie co za chwilę będzie miała w ustach« jest oczywistym odniesieniem do seksu oralnego, którego mężczyzna będzie odbiorcą. Jedynym narratorem jest mężczyzna – kobieta milczy, ma tylko wykonać usługę seksualną. Narracja mężczyzny nie bierze pod uwagi zgody kobiety, jest więc agresywna i wzmacnia kulturę gwałtu w naszym kraju. Tak przedmiotowy obraz kobiety, zwierzęcy obraz mężczyzny i agresywny obraz damsko-męskich relacji jest głęboko szkodliwy dla społeczeństwa, zwłaszcza dla młodych odbiorców. Proszę o natychmiastową interwencję” – brzmiało jedno z pism skierowanych w tej sprawie do KER.
Na skargę odpowiedziała też sama marka.
„Przyjęta przez producenta strategia marketingowa jest realizowana konsekwentnie od 6 lat i obejmuje m.in. działania na Facebooku, gdzie prezentowane są treści nawiązujące do relacji międzyludzkich, treści humorystyczne, tzw. »memy« itd. Zdajemy sobie sprawę, że niektóre mogą być postrzegane jako kontrowersyjne, jednak zapewniamy, że nie mają na celu godzenia w żadne środowiska, ani nie mają prezentować treści dyskryminujących odbiorców ze względu na płeć, rasę, wyznanie itp. (…) Interpretacja zamieszczonych przez nas postów zależy tylko i wyłącznie od ich subiektywnej oceny przez obserwujących i komentujących, niestety nie możemy za to brać odpowiedzialności jako producent napoju, który działa w ramach przyjętej strategii” – brzmi fragment oświadczenia wydanego przez firmę.
Zespół Orzekający KER stwierdził, że reklama Devil Energy narusza normy art. 2 ust. 1 i art. 4 Kodeksu Etyki Reklamy: nie była prowadzona w poczuciu odpowiedzialności społecznej oraz zgodnie z dobrymi obyczajami i zawierała treści dyskryminujące ze względu na płeć.
Zespół KER stwierdził ponadto, że reklama utrwala negatywne stereotypy poprzez przedmiotowe traktowanie kobiet. (pp)