Tegoroczne zmiany na amerykańskiej i brytyjskiej scenie politycznej nie tylko wskazują na pewne trendy w nastrojach społecznych. Mogą nas także wiele nauczyć, jeśli chodzi o komunikację liderów i zarządzanie. 5 lekcji zebrała Sarah Hall na influence.cipr.co.uk.
1. Doradzanie liderom coraz ważniejsze
Sarah Hall pisze, że w 2017 r. osoby na najwyższych stanowiskach będą potrzebowały coraz większego wsparcia od specjalistów ds. komunikacji. Dzisiejsze realia ekonomiczne są tak bardzo podatne na zmiany, że największe przedsiębiorstwa muszą nauczyć się szybciej do nich dostosowywać. Specjaliści od public relations muszą stać się jednak jeszcze bardziej kompetentni, by móc rzetelnie doradzać osobom na stanowiskach kierowniczych firm sektora finansowego.
2. Badania zachowań
Reakcje społeczeństwa na wyniki wyborów w Ameryce i referendum w sprawie Brexitu pokazały ogromny rozdźwięk między establishmentem a wyborcami – pisze Hall.
Dlatego w 2017 r. i w przyszłych latach jeszcze ważniejsze będą badania behawioralne odbiorców kampanii politycznych. By móc do nich efektywnie dotrzeć, należy sukcesywnie poznawać i próbować zrozumieć zachowania jak największej liczby grup społecznych.
3. Bańki informacyjne w social mediach
Przeglądając media społecznościowe, niejednokrotnie można odnieść wrażenie, że któraś ze stron sceny politycznej ma tam zdecydowaną przewagę – zauważa autorka. Praktyka mówi jednak coś innego – jeśli sprawdzimy treści wystarczająco dokładnie, zobaczymy, że tworzą je osoby o podobnych poglądach, potwierdzając je sobie nawzajem i tworząc w ten sposób bańkę informacyjną.
Warto także pamiętać – pisze Hall – że algorytmy w mediach społecznościowych dostosowują wyświetlane nam treści do naszego zachowania. Nie można dać się zwieść szumowi informacji – radzi autorka.
4. Emocje, głupcze
Słowo „post-prawda” [ang. post-truth], które zostało uznane przez redaktorów Oxford Dictionaries za najważniejsze w tym roku, pokazuje, że żyjemy w czasach, w których emocje są ważniejsze od faktów. Wg Sarah Hall oczywiste jest, że slogany typu „Make America Great Again” znacznie lepiej przebijały się do świadomości społeczeństwa niż hasła opozycji, jak np. „Stronger Together”.
Autorka twierdzi, że stanowi to wyzwanie dla specjalistów od komunikacji pracujących dla polityków, do których zaufanie jest najniższe od wielu lat. Doradcy muszą nauczyć ich lepiej przedstawiać fakty, by wyborcy mieli szansę podejmować przyszłe decyzje na podstawie racjonalnych przesłanek, a nie emocji.
5. Osobowość czyni polityka?
Autorka wskazuje, że nie ma niczego dziwnego w tym, że szalejące na punkcie reality show amerykańskie społeczeństwo wybrało na prezydenta osobowość telewizyjną, a nie doświadczonego polityka. Trump wielokrotnie mówił o potrzebie odbudowania dobrobytu, czym zaskarbił sobie więcej przychylności niż Clinton.
Sarah Hall twierdzi, że w przyszłych kampaniach najważniejsza będzie umiejętność pokazania odbiorcom, że pomiędzy nimi a liderami istnieje spore podobieństwo. (mp)