Powiedzieć, że Jurek Owsiak i WOŚP to znane i rozpoznawane marki to za mało. Badania Brand AssetValuator 2013 wskazują Wielką Orkiestrę Świątecznej Pomocy jako najsilniejszą markę w Polsce
w 2013 roku. Ten wyjątkowy duet zostawił daleko w tyle największe i najbardziej znane światowe brandy. Nic więc dziwnego, że zarówno atak, jak i obrona wzbudzają tyle emocji po każdej ze stron i przykuwają uwagę mediów. Jurek Owsiak jest utożsamiany z WOŚP, jest jej ikoną. To naturalne – tak samo jak wokalista zespołu rockowego jest zazwyczaj jego liderem i najbardziej rozpoznawalną postacią. Dlatego atak na Owsiaka równa się walce z wszystkimi inicjatywami orkiestry. Pytanie więc,czy ostatnie wydarzenia bardziej pomogą czy zaszkodzą całej akcji?
Widać wyraźnie siłę nowych mediów
Nawet jeśli wydaje się nam, że ataki w tym roku są bardziej intensywne, to wcale nie musi ich być więcej. Na dokładną analizę tego konkretnego przypadku przyjdzie czas w kolejnych tygodniach. Natomiast teraz widać bardzo wyraźnie jak zmienia się układ sił i zależności na rynku. Media społecznościowe zyskują coraz bardziej na znaczeniu i to już nie jako pojedyncze portale, ale jako cały ekosystem. Dyskusja nie toczy się w jednym miejscu. Jest obecnarównocześnie w wielu przestrzeniach (Facebook, YouTube, Wykop, blogi). Uczestnicy komentują, dzielą się, wklejają linki do innych stron i dodają zdjęcia. Nowe fakty i analizy pojawiają się co parę godzin. Brakuje czasu na dogłębną analizę, a w głowie zostają tylko najważniejsze fakty. Sprawy ważne dla ludzi są zazwyczaj najbardziej popularnymi tematami dyskutowanymi w Internecie, więc coraz częściej dyskusje, opinie i tematy zainicjowane w sieci przenikają także do mediów tradycyjnych.Mechanizm jest prosty. Duży zasięg wydarzeniaw mediach społecznościowych, gorąca dyskusja, ważny temat i tradycyjne media muszą odnieść się do tematu. Intensywność i wyrazistość opinii w social mediach jest znacznie większa niż w tradycyjnych, być może stąd powstaje wrażenie, że w tym roku dyskusja jest ostrzejsza niż dotychczas.
Buntownik z wyboru
Czy żywiołowe reakcje Jurka Owsiaka na zarzuty były prawidłowe? Innych trudno się było spodziewać. Pomijam jego osobisty związek i zaangażowanie w całą akcję. Pomijam też aspekty światopoglądowe, choć to one powodują, że oś dyskusji jest tak wyraźnie zaznaczona. Jurek to jeden z najbardziej wyrazistych i wiarygodnych przykładów archetypowego buntownika, czyli osoby lub marki, która nie poddaje się ogólnie przyjętym zasadom gry, a wręcz z chęcią je łamie. Często dokonuje przez to rzeczy, wydawałoby się, niemożliwych. Co ciekawe, buntownik może czynić dobro. Może budować, a nie dzielić.On całym sobą manifestuje to, kim jest i robi to wiarygodnie. Nie musi trenować ani udawać.Spełnia tym samym warunek konieczny istnienia najlepszej marki osobistej. Jest sobą i za to uwielbiają go jego zwolennicy, a przeciwnicy nienawidzą.
Wsparcie przychodzi z sieci
Prawda jest taka, że zwolennicy będą chwalić jego zachowanie. W końcu „kupują go” w całości, takim jaki jest. A przeciwnicy? Cóż – zawsze jeśli coś takiego się wydarzy będą go krytykować i snuć teorie spiskowe.Obalony argument przeciwników, zazwyczaj jeszcze bardziej scala grupę zwolenników. Warstwa mediów społecznościowych nałożona na całą sytuację powoduje, że możemy dokładnie przyjrzeć się dyskusji i zauważyć rzeczy, które wcześniej nie miały miejsca. Każdy może obecnie zaatakować dowolny temat. Natomiast musi się liczyć nie tylko z szybką i precyzyjną odpowiedzią zwolenników, ale także z tym, że zobaczy ilu ich jest. Bardzo łatwo jest nacisnąć „Lubię to” albo „Wykop”. Najlepsze marki mają swoich oddanych i lojalnych fanów, którzy potrafią bardzo szybko
i sprawnie działać. Paradoksalnie więc tegoroczne ataki na WOŚP, jeśli finalnie nie znajdują potwierdzenia w cyfrach, jeszcze bardziej zmotywują zwolenników do działania, zaangażowania i obrony swoich idei. A Jurek Owsiak będąc po prostu sobą, znów może zwyciężyć.
Piotr Grządziel – trener, ekspert marketingu i personal brandingu, toppersonalbranding.com
