Afera wokół pary amerykańskich youtuberów. Myka i James Stauffer ujawnili, że oddali adoptowane autystyczne dziecko. Wielu internautów negatywnie zareagowało na tę informację. Krytykują parę i oskarżają o wykorzystanie chłopca z Chin do wypromowania kanału na YouTubie – podaje bbc.com.
Jak czytamy, w lipcu 2016 roku para ogłosiła plany adopcji małego dziecka z Chin – Huxleya. Choć agencja adopcyjna przekazała wtedy, że chłopiec ma „uszkodzony mózg”, Myka i James Stauffer postanowili kontynuować starania. Małżeństwo tłumaczyło, że koszt adopcji pokryją przychody z filmów sponsorowanych i prosiło o wpłaty w wysokości pięciu dolarów na potrzeby syna – czytamy dalej. Film, w którym rodzina wyjeżdżała do Chin na spotkanie z dwuletnim Huxleyem obejrzano ponad pięć i pół miliona razy na YouTubie. Widząc popularność wideo, para zdecydowała się publikować więcej treści pokazujących ich życie po adopcji, uwzględniających postępy w rozwoju Huxleya – dodaje bbc.com. Myka Stauffer zaczęła również udzielać wywiadów dotyczących opieki nad dzieckiem niepełnosprawnym, nawiązano współprace z markami, a narodziny piątego dziecka małżeństwa zostały opisane w magazynie „People”.
Dalej źródło podaje, że we wrześniu 2019 roku Myka Stauffer poinformowała, że u Huxleya zdiagnozowano autyzm. Parę miesięcy później internauci zauważyli, że chłopiec przestał pojawiać się w filmach na YouTubie. 26 maja 2020 roku para przyznała, że dziecko zostało na stałe przekazane innej rodzinie ze względu na jego dobre samopoczucie emocjonalne – czytamy. Decyzję tłumaczyli nieotrzymaniem pełnej informacji na temat zdrowia Huxleya ze strony agencji adopcyjnej oraz sugestiami lekarzy ze Stanów Zjednoczonych, że chłopiec potrzebuje kogoś innego, kto dopasuje się do jego potrzeb zdrowotnych. Stufferowie przekazali również, że „nieokreślone problemy behawioralne” Huxleya sprawiły, że życie rodziny stało się zbyt trudne.
Część osób, które śledziły historię przez dłuższy czas, wysyłała parze słowa poparcia i wyrażała swój szacunek za odwagę w podjęciu tak trudnej decyzji. Pojawiło się jednak wiele komentarzy negatywnych – opisuje bbc.com. Niektórzy użytkownicy oskarżyli Staufferów o pozbycie się Huxleya po tym, jak zarobili już na pokazywaniu jego rozwoju i wykorzystaniu syna do wypromowania kanału na YouTubie. Czytamy, że pojawiło się też wiele głosów współczucia dla chłopca.
„Niezwykle przygnębiające jest czytanie o influencerce, która zebrała środki na adopcję syna, zrobiła sobie z tego własną »markę«, odkryła, że chłopiec ma specjalne potrzeby i potajemnie go oddała” – napisała na Twitterze dziennikarka Sophie Ross, którą cytuje źródło.
Wszystkie treści na youtubowym kanale The Stauffer Life zostały usunięte. (ak)
Zdjęcie główne: youtube.com – Myka Stauffer