Prawie 90 proc. rządów ma oficjalne konta na Facebooku. Ale tempa nie zwalniają także przywódcy państw. Z potencjału serwisu zdają sobie też sprawę szefowie dyplomacji – wynika z raportu Burson-Marsteller.
Agencja co roku przygotowuje badanie Twiplomacy dotyczące tego, jaką popularnością na Twitterze cieszą się politycy i organizacje międzynarodowe. Tym razem skoncentrowała się także na aktywności instytucji rządowych i ich przywódców na Facebooku. Pod uwagę wzięto konta 169 z 193 państw członkowskich ONZ i statystyki ze stycznia 2016 roku.
„To pierwsze badanie na temat wykorzystania przez rządy Facebooka. Dostarcza cennych informacji na temat praktyk komunikacyjnych przywódców politycznych na całym świecie” – stwierdza w komunikacie Donald A. Baer, dyrektor generalny Worldwide Burson-Marsteller. Jego zdaniem organizacje pozarządowe i korporacje mogą wiele uczyć się od sektorów rządowych. Politycy bardzo często w serwisie pokazują bowiem ludzką stronę i zależy im na tworzeniu bliższych relacji z ich obywatelami.
Komu wychodzi to najlepiej? Z liczbą ponad 46 mln fanów na pierwszym miejscu zestawienia znalazł się profil Baracka Obamy, który polityk założył w 2007 roku, będąc jeszcze senatorem Illinois. Oficjalny fanpage prezydenta administrowany przez Biały Dom uruchomiono dopiero w listopadzie 2015 roku. W ciągu dwóch miesięcy przyciągnął 1,3 mln użytkowników i uplasował się w pierwszej 30 najpopularniejszych profilów przywódców krajów. Daleko mu jednak pod tym względem do strony Republiki Dominikany, gdzie publikuje się 27 postów dziennie.
Amerykańskiego prezydenta z zaciekawieniem obserwuje i naśladuje indyjski premier Narendra Modi (31 mln fanów profil prywatny, 10,1 mln fanpage rządowy). Modi ma najbardziej interaktywnych fanów wśród facebookowej społeczności. Ich aktywność jest pięć razy większa niż użytkowników obserwujących profil Baracka Obamy. I chociaż administratorzy z Białego Domu nie mogą doliczyć się tylu lajków, co indyjski premier, to co do liczby udostępnień te statystyki są już podobne.
Pierwszą piątkę raportu uzupełniają także prezydent Turcji Recep Tayyip Erdogan, prezydent Indonezji Joko Widodo i prezydent Egiptu Abdel Fattah el-Sisi. W rankingu polityków europejskich obok Erogana znalazły się profile: brytyjskiej monarchii, rumuńskiego prezydenta Klausa Iohannisa, kanclerza Niemiec Angeli Merkel i premiera Rosji Dmitrija Miedwiediewa. (mw)
