Śledztwo prowadzone przez warszawską Prokuraturę Okręgową jest pokłosiem sprawy wytoczonej przez agencję MDI Sylwestrowi Latkowskiemu.
Jak informuje Przemysław Nowak, rzecznik prasowy Prokuratury Okręgowej w Warszawie, 13 października br. wszczęto śledztwo w sprawie „stosowania w nieustalonym miejscu, w okresie od czerwca do lipca 2013 r. groźby bezprawnej celem zmuszenia Cezarego Łazarewicza do zaniechania publikacji materiału prasowego”. Chodzi o tekst „Orzeł może”, dotyczący zmiany ustawy akumulatorowej. Miał on ukazać się we Wprost, ostatecznie pojawił we wrześniu 2013 roku na łamach Tygodnika Powszechnego.
W artykule można było przeczytać między innymi, że agencja doradcza MDI Strategic Solutions zainicjowała kampanię społeczną, aby chronić interesy klienta – spółki Orzeł Biały S.A. W ten sposób – zdaniem autora tekstu – dopuściła się manipulacji prawem i opinią publiczną. Poza wspomnianym tekstem Łazarewicz przygotował także drugi artykuł dotyczący działań MDI przy okazji przetargu na informatyzację PZU. Ten materiał ukazał się we Wprost. Przy okazji tych publikacji ówczesny redaktor naczelny tygodnika Sylwester Latkowski oświadczył, że MDI szantażowało zarówno jego, jak i wydawcę Wprost.
Wspomniane teksty pojawiły się w 2013 roku. Czemu akurat teraz prokuratura zajęła się sprawą nacisków na Łazarewicza? Sam dziennikarz odsyła do sprawy wytoczonej przez MDI przeciwko Latkowskiemu, właśnie za wspomniane oświadczenie o szantażu. Jak wyjaśnia Łazarewicz, w jej toku pojawiły się nowe dowody, świadczące o próbie blokowaniu tekstu o Orle Białym. Na ich podstawie prokuratura wszczęła teraz śledztwo z artykułu 43 prawa prasowego. Przewiduje on karę do trzech lat pozbawienia wolności za użycie „przemocy lub groźby bezprawnej w celu zmuszenia dziennikarza do opublikowania lub zaniechania opublikowania materiału prasowego albo do podjęcia lub zaniechania interwencji prasowej”.
„Poinformowałem prokuraturę o niezgodnych z prawem działaniach MDI dlatego, by w przyszłości takie rzeczy się nie powtarzały” – dodaje Łazarewicz. Do momentu publikacji nie udało nam się skontaktować z przedstawicielami agencji MDI Strategic Solutions. (mw/ks)