Robert Biedroń 3 lutego 2019 roku zaprezentował partię „Wiosna”, swój nowy projekt polityczny. Jak deklarował, ugrupowanie ma być „nadzieją na to, że możemy zakończyć wojnę polsko-polską” i wnieść powiew świeżości do polityki – relacjonuje tvn24.pl.
Logotyp partii Wiosna
Ruch nazywany przez Biedronia „progresywnym” zaprezentował kilkanaście postulatów programowych, wśród których znalazły się m.in. wprowadzenie gwarantowanej emerytury w wysokości 1600 zł, zapewnienie dostępu do lekarza specjalisty w ciągu 30 dni, zamknięcie kopalni węgla do 2035 roku, renegocjacja konkordatu czy reforma mediów publicznych, które Biedroń chce „odpartyjnić” i których wydatki (włącznie z wynagrodzeniami pracowników) ma ujawnić.
Biedroń zapowiedział też, że będzie starał się o urząd premiera. W „Faktach po Faktach” na antenie TVN24 zastrzegł jednak, że najpierw musi opowiedzieć Polkom i Polakom własną narrację. „Tworzę ruch, który ma być podwaliną czegoś szerszego, takiego wspólnotowego marzenia, że w Polsce politykę można robić inaczej” – mówił.
Następnego dnia po konwencji szef nowo powstałego ugrupowania wyruszył w trasę po kilkunastu miastach Polski. (mp)