niedziela, 17 listopada, 2024
Strona głównaAktualnościWilla Karpatia, „ostatni żebrak”, podsłuchana rozmowa, czyli kryzys w kilku odsłonach

Willa Karpatia, „ostatni żebrak”, podsłuchana rozmowa, czyli kryzys w kilku odsłonach

Cała historia rozpoczęła się od oceny, jaką na facebookowej stronie Willi Karpatia wystawiła 3 stycznia 2018 roku jedna z niezadowolonych klientek.

„Najgorszy sylwester na jakim byłam. 2/3 obiecanego menu nie pojawiło się na stole, brak wody do mycia, brak ręczników w pokojach i wiele więcej zaniedbań ze strony właścicieli o których długo by pisać. Zupełnie nie polecam tego miejsca!!!”* – kobieta dodała komentarz o takiej treści i wystawiła pensjonatowi najniższą ocenę.

Źródło: wykop.pl

Następnego dnia dostała odpowiedź od administratora strony Willi Karpatia na Facebooku.

„Przykro nam, że tak źle Pani się bawiła, ale nie rozumiemy dlaczego w takim razie przedłużała Pani pobyt skoro tyle było zaniedbań. Najpierw przez tydzień negocjowała Pani cenę jak ostatni żebrak, aby pokój był jak najtańszy chociaż o 2 zł bo Panią nie stać na droższy” – brzmi początek komentarza.

Przedstawiciel pensjonatu zarzucił kobiecie, że w pokoju urządzała libacje alkoholowe i namówiła swojego „nieślubnego syna” do wystawienia negatywnej opinii obiektowi.

„A na dowód Pani zachowania zamieszczamy jedno zdjęcie na którym kompletnie pijana zaczepia Pani przypadkowego mężczyznę, który opędza się od Pani, próbując odepchnąć od siebie jak najdalej” – napisał w dalszej części odpowiedzi administrator strony.

Źródło: wykop.pl

Później w komentarzach nastąpiła dalsza wymiana zdań między kobietą a przedstawicielem pensjonatu. Administrator strony odpowiedział też na opinię wystawioną przez wspomnianego wcześniej syna klientki.

„Posiadamy monitoring na terenie obiektu, który potwierdza, że nie był Pan w naszym obiekcie. Dodatkowo skontaktowaliśmy się z Pana pracodawcą w Japonii w celu potwierdzenia, czy wyjeżdżał Pan do Polski w tym okresie” – brzmi fragment odpowiedzi ze strony Willi Karpatia.

Źródło: wykop.pl

W tym przypadku dyskusja również rozwijała się w kolejnych komentarzach wymienianych między stronami.

O całej sprawie zrobiło się głośno, kiedy opisał ją jeden z użytkowników Wykopu – Sosnus. Z jego wypowiedzi wynika, że kobieta, której dotyczy historia, jest jego ciotką.

Willa Karpatia chciała zablokować dyskusję na Wykopie, ale po odmowie ze strony serwisu przedstawiciele pensjonatu opisali sprawę w mailu do zakopiańskiej policji. 

Internauci zaczęli publikować negatywne komentarze na temat obiektu, a ten w konsekwencji usunął swoją stronę z Facebooka. Krytyczne opinie na temat hotelu pojawiały się także m.in. w ocenach Google’a czy na TripAdvisorze. Ten ostatni zdecydował się zablokować możliwość dodawania komentarzy na temat pensjonatu:

„Z powodu napływu dużej liczby nowych recenzji od osób, które nie korzystały z usług tej firmy, a postanowiły je napisać pod wpływem ostatnich doniesień medialnych, postanowiliśmy tymczasowo zablokować możliwość dodawania nowych opinii na tej stronie. Jeżeli chcesz opisać swoje wrażenia z wizyty w tym obiekcie, zajrzyj tu ponownie później. Z chęcią dowiemy się, co masz do powiedzenia!”.

Następnie na Wykopie pojawiło się oświadczenie Krystyny Topór, właścicielki Willi Karpatia, która założyła w serwisie profil o nazwie villa-karpatia i przeprosiła za całą sytuację.

„Jest mi ogromnie przykro, że doszło do sytuacji, w której zaufana osoba obsługująca profil FB Willi Karpatia udzielała odpowiedzi w sposób niezmiernie emocjonalny, nieelegancki i dalece niestosowny. Moją winą jako przełożonej jest nieodpowiedni nadzór i zbyt późna reakcja na skandaliczne wpisy. Tym bardziej, że jak pokazali internauci już wcześniej zdarzały się niekulturalne odpowiedzi” – napisała Topór.

Kobieta zadeklarowała również, że zamierza zakończyć współpracę z osobą odpowiedzialną za administrowanie stroną, a jej prowdzenie przekaże agencji marketinowej.

„Do czasu ustabilizowania zaistniałej sytuacji nasze profile społecznościowe pozostaną wyłączone” – wyjaśniła w oświadczeniu.

Poinformowała również, że pensjonat zawiesił „wszelkie czynności zmierzające do angażowania Policji w tę sprawę”.

Źródło: wykop.pl

Jeden z użytkowników Wykopu, Kalamarapaksa, sugeruje, że za odbudowę wizerunku Willi Karpatia ma odpowiadać agencja Creative Idea. Redakcja PRoto.pl poprosiła o komentarz w tej sprawie agencję.

„Nie współpracujemy z pensjonatem Willa Karpatia. Zostaliśmy poproszeni przez przedstawicielkę pewnej grupy seniorów z Poznania o zamieszczenie tekstu pod kątem SEO na stronie Senioralna, ale został on już wyłączony do czasu, aż cała sytuacja zostanie rozwiązana. O tym, że mówi się, iż współpracujemy z Willą Karpatia, dowiedziałem się z internetu i dopiero wówczas po raz pierwszy skontaktowałem się z Panią Krystyną Topór. Wiemy, że Willa Karpatia współpracuje z agencją, ale nie jest to Creative Idea. Nie wiem, dlaczego nasza firma jest atakowana” – mówi w rozmowie z PRoto.pl Radosław Sałaciński z Creative Idea.

Jak poinformowała gazetabaltycka.pl, po opublikowaniu oświadczenia przez Krystynę Topór, jeden z czytelników portalu przesłał do redakcji fragment nagrania rozmowy telefonicznej.

„Po opublikowaniu oświadczenia jednemu z naszych czytelników udało się nagrać rozmowę (prawdopodobnie między właścicielami), którą było słychać po podniesieniu słuchawki i odłożeniu jej na bok. Wynika z niego, że opublikowane przeprosiny są jedynie zaaranżowane przez agencję marketingową, aby ratować nadszarpnięty wizerunek. I można mieć bardzo poważne wątpliwości dotyczące intencji opublikowanych rzekomych przeprosin” – opisuje gazetabaltycka.pl.

Wczoraj, 10 stycznia, właścicielka pensjonatu opublikowała na Wykopie swoje drugie oświadczenie, w którym pisze, że skontaktowała się już z kobietą i potwierdza, że nagranie rozmowy telefonicznej upublicznione przez Gazetę Bałtycką jest autentyczne, ale jej wcześniejsze przeprosiny były szczere.

„Domyślają się Państwo zapewne, że w firmie rodzinnej, która znalazła się w takim położeniu jak nasz hotel atmosfera jest bardzo napięta i zaogniona. Dochodzi do wielu trudnych rozmów, podczas których analizuje się błędy i omawia gorące tematy. Czasem górują emocje. I niestety w podsłuchanym nagraniu stali się Państwo świadkiem takiej trudnej rodzinnej rozmowy w obliczu problemu” – napisała Krystyna Topór.

Kobieta poinformowała również, że wkrótce strona Willi Karpatia będzie ponownie aktywna na Facebooku i to tam przedstawiciele pensjonatu będą odpowiadać na wszystkie kolejne pytania dotyczące ich działalności.

Źródło: wykop.pl

W tej chwili, zarówno fanpage obiektu, jak i strona www, są niedostępne.

Akutalizacja (17.01.2018)

Właścicielka Willi Karpatia opublikowała na Wykopie trzecie oświadczenie, w którym informuje, że w związku z tym, iż klientka wstąpiła na drogę sądową, pensjonat nie będzie już publicznie odnosić się do tej sprawy.

„Przeprosiliśmy, wyraziliśmy publicznie skruchę i chcieliśmy zadośćuczynić. Nasza propozycja została odrzucona. Równowartość zadośćuczynienia za pobyt gości przekazaliśmy na konto Fundacji Dzieci Niczyje, która organizuje wiele wartościowych kampanii, takich jak Każdy ruch w internecie zostawia ślad, Pomyśl zanim wrzucisz, czy Przytul hejtera” – napisali w oświadczeniu Krystyna i Marek Topór. 

Źródło: wykop.pl

Zarówno strona internetowa, jak i profil Willi Karpatia na Facebooku są już ponownie dostępne. (pp)

* We wszystkich komentarzach cytowanych w tekście została zachowana oryginalna pisownia.

ZOSTAW KOMENTARZ

Proszę wpisać swój komentarz!
Proszę podać swoje imię tutaj