Wioślarze z drużyny Uniwersytetu Warwick co roku zbierają środki na cele charytatywne, sprzedając kalendarze z „rozbieranymi” zdjęciami. Do inicjatywy przyłączyła się także drużyna żeńska, promując inicjatywę na Facebooku. Jak czytamy na sport.pl, serwis ten usunął ich zdjęcia argumentując, że promują pornografię. Co ciekawe, podobnych zastrzeżeń nie budzą zdjęcia wioślarzy, także opublikowane na Facebooku.
W tym roku pieniądze ze sprzedaży kalendarzy trafiają na konto organizacji walczącej z rakiem. Na pomysł żeńskiej wersji wioślarskiego kalendarza wpadła Sophie Bell, która sama występuje w uniwersyteckiej osadzie. Jej zdaniem Facebook stosuje podwójne standardy, bo zdjęcia wioślarzy nie wzbudziły sprzeciwu. Argumentuje także, że kasowanie zdjęć ogranicza możliwość dotarcia do nabywców kalendarza i tym samym utrudnia zbieranie środków.
Jak czytamy w serwisie sport.pl, zawodniczki już przygotowują się do wydania kolejnej edycji kalendarza. Jak poinformowały na Facebooku, do 23 stycznia tego roku ze sprzedaży kalendarza udało im się zebrać 1,5 tys. funtów (ks)
Fot. Warwick Rowing