PRoto.pl: W rankingu careercast.com zawód PR-owca znalazł się wśród najbardziej stresujących zawodów. Co ciekawe, specjalista ds. komunikacji znalazł się obok żołnierza, generała i pilota. Czy faktycznie ten zawód jest tak wyniszczający?
Dr Paulina Sobiczewska, SWPS Training: Niestety nie wiem, jakie zmienne, jakie próby i jakie warunki były brane pod uwagę przy tworzeniu wspomnianego rankingu, trudno mi się więc odnieść z czego wynika to wysokie miejsce. Na pewno jest to zawód dynamiczny, oparty o relacje z ludźmi, angażujący emocjonalnie i w dużym stopniu zależny od czynników zewnętrznych, przez co mało kontrolowalny – te warunki mogą nasilać poziom stresu towarzyszący wykonywaniu tego zawodu.
PRoto.pl: Wypalenie zawodowe jest coraz częstsze w naszych czasach. Jak najlepiej temu zapobiegać? Jakie czynniki wpływają na zwiększenie poziomu stresu?
P.S.: Profilaktyka wypalenia zawodowego będzie nieco inna w każdym zawodzie, uniwersalna jest jednak zasada, by pamiętać o codziennym uzupełnianiu poziomu energii adekwatnym do wydatkowania energii – tak jak przy użytkowaniu samochodu, jeśli szybko i daleko jechałam, muszę uzupełnić bak benzyny. Ważnym elementem profilaktyki jest też powiązanie swojego celu zawodowego z wartościami osobiście dla nas istotnymi i przypominanie sobie tej zależności. By zminimalizować poziom stresu przede wszystkim musimy dbać o to, by dostarczać organizmowi energię do działania, a także pamiętać o tym, że stres to reakcja organizmu na wydarzenia postrzegane przez nas jako zagrażające zdrowiu i życiu, które przerastają nasze możliwości poradzenia sobie. Warto więc budować w sobie przekonanie o możliwości radzenia sobie, poczucie skuteczności, odzyskiwać kontrolę nad sytuacją stresującą poprzez podjęcie działania.
PRoto.pl: Jak powinna wyglądać komunikacja wewnętrzna w firmie, by zminimalizować poziom stresu?
P.S.: Komunikacja wewnętrzna powinna być przede wszystkim bieżąca i występować zawsze kiedy jest wskazana – czyli przekazujemy informacje o zadaniach i informacje zwrotne o ich wykonaniu, zarówno pozytywne, jak i negatywne, zawsze bezpośrednio (choć oczywiście niekoniecznie w cztery oczy) i najszybciej jak tylko sytuacja pozwala. Budujemy w ten sposób poczucie bezpieczeństwa, że o wszystkich ważnych rzeczach dowiem się w odpowiednim czasie, a nie jako ostatni…
PRoto.pl: Wyobraźmy sobie taką sytuację – krótki deadline, a wielki projekt do zrobienia. Jak radzić sobie z taka sytuacją? Co zrobić, by być najbardziej efektywnym?
P.S.: Koncentracja na zadaniu, nie na emocjach czy unikaniu tematów, weryfikacja priorytetów zadań, które mamy na dany dzień, wykonanie pisemnego planu działania lub chociaż checklisty i działanie, przerywane tylko zaplanowanymi z góry przerwami regeneracyjnymi.
PRoto.pl: PR-owcy są narażeni na ciągłe zmiany środowiskowe, które mogą być przyczyną stresu. Jak zagrożenia się z tym wiążą? Można się na to uodpornić, a może to motywujące a nie wyniszczające?
P.S.: Zmiany środowiskowe mogą być zarówno pozytywne, jak i negatywne – zależy to od stałego poziomu pobudzenia u danej osoby. Osoby mocno pobudzone, lękowe w takich warunkach przestają dobrze funkcjonować, unikają działania, wycofują się.
PRoto.pl: Jak stres wpływa na kreatywność?
P.S.: Pewien poziom stresu jest konieczny dla kreatywności – mobilizuje do działania. Niekorzystny jest nadmiarowy, paraliżujący stres, gdyż umysł działa wtedy schematycznie, nieracjonalnie, ogranicza nam dopływ bodźców więc nie sprzyja to kreatywności.
PRoto.pl: Co wspomaga, a co zabija wydajność i efektywność w pracy?
P.S.: Wydajność w pracy wspomaga autonomiczność zadania, powiązanie go z wartościami, swoboda w planowaniu działania, możliwość regeneracji w trakcie pracy. Niewątpliwie efektywność zabija z góry określony czas do wysiedzenia w pracy, niezależny od wyniku realizacji zadania w danym dniu – brak wtedy motywacji do szybszego wykonywania zadania, jest za to motywacja do unikania końca bieżącego zadania z obawy przed kolejnym.
Rozmawiała Kinga Górka
