Jak dowiadujemy się z amerykańskiej strony internetowej federaltimes.com, wydatki rządu USA na działania PR-owskie wzrosły z 39 milionów dolarów w 2001 do 400 milionów dolarów w 2006 roku. Współpracujące z rządem USA firmy PR-owskie realizują coraz więcej zadań. W zakres ich obowiązków wchodzi zarówno staranie się o granty z Kongresu, jak również rekrutowanie pracowników dla klientów, edukowanie opinii publicznej w związku z nowymi programami rządowymi oraz minimalizowanie skutków ubocznych kontrowersyjnych decyzji.
W zeszłym roku Federal Aviation Administration zatrudniła konsultanta ds. public relations, który miał nadać pozytywny wydźwięk decyzji agencji o likwidacji 2500 miejsc pracy z powodu wprowadzenia outsourcingu. Również Departament Obrony wynajął specjalistów, którzy przeprowadzili badania wśród studentów i tym samym dostarczyli danych potrzebnych do rekrutacji do wojska. Sporo kontrowersji wzbudza to, że agencje PR-owskie cały czas tworzą video releases na rzecz rządu, chociaż Government Accountability Office oceniło, że dotychczasowe VNR-y nie pokazywały rządu jako bezpośredniego nadawcy informacji, a tym samym są nielegalną ukrytą propagandę.