Skandal związany z ujawnionymi wydatkami członków brytyjskiego parlamentu osłabił autorytet brytyjskich władz w oczach świata, czego dowodem jest właśnie opublikowany przez Transparency International indeks percepcji korupcji – pisze na stronie guardian.co.uk Chandrashekhar Krishnan.
Transparency International corocznie bada postrzegany poziom korupcji w wybranych państwach na świecie. Nie jest zaskoczeniem, że za najbardziej skorumpowane państwa uznano w tym roku Somalię, Afganistan, Myanmar i Sudan (zajęły one pięć ostatnich miejsc w rankingu) – kraje postrzegane przede wszystkim przez pryzmat konfliktu, słabej i nieprzewidywalnej władzy oraz niewydolnego systemu politycznego – pisze Krishnan. Na drugim końcu rankingu znalazły się Nowa Zelandia, Dania, Singapur oraz Szwecja – kraje znane ze stabilności systemu politycznego, dobrze rozwiniętych instytucji oraz silnych gospodarek.
Autora artykułu martwi natomiast pozycja w rankingu Wielkiej Brytanii, która spadła z 12 na 16 miejsce. „Skandal związany z wydatkami brytyjskich parlamentarzystów nie pomógł reputacji Wielkiej Brytanii, na którą wpływa także wciąż wspominana decyzja rządu Blaira o zakończeniu korupcyjnego śledztwa w sprawie saudyjskiego kontraktu na dostawę broni, podpisanego przez BAE Systems” – zaznacza autor artykułu.(ks)
Czytaj więcej a tutaj wyniki rankingu Transparency International