Managerowie największych amerykańskich koncernów paliwowych zebrali się w środę w Houston, aby rozmawiać o poprawie wizerunku branży – informuje serwis Fuelfix.com. Powodem są długo utrzymujące się niskie oceny opinii publicznej, po wydarzeniach związanych z wypadkiem na platformie wiertniczej BP.
Ostatnio pisaliśmy, że fińskie Neste Oil zostało uznane za najbardziej szkodliwą firmę świata w tegorocznej edycji konkursu Public Eye Awards. „Musimy za wszelką cenę wymazać z naszego wizerunku obraz płonących platform i pokrytych ropą pelikanów” – powiedział na konferencji w Houston Ron Neal, współzałożyciel Houston Energy – niezależnego producenta ropy naftowej i gazu. Zwrócił on również uwagę na fakt, że negatywne opinie nie tylko osłabiają zaufanie klientów i partnerów w biznesie, ale także mają bezpośrednie przełożenie na zyski.
Jack Williams, prezes firmy XTO Energy, niedawno nabytej przez ExxonMobil, dodał, iż „rosnący sceptycycm” wobec firm z sektora paliwowego wynika głównie z niezrozumienia tego, jak koncerny działają. Dlatego w ich obowiązku leży przybliżenie i wyjaśnienie specyfiki wydobycia i produkcji paliwa jego odbiorcom. „Karanie amerykańskich producentów ropy ani nie pomoże Ameryce, ani nie stworzy ekologicznej gospodarki” – powiedział Williams. (es)