Sąd w Grodnie skazał rzecznika Związku Polaków na Białorusi Igora Bancera na pięć dni aresztu – informuje Gazeta Wyborcza. Oficjalny powód: Bancer przeklinał przy milicjantach. Naprawdę chodzi o to, żeby zabrakło go przed budynkiem sądu, w którym sądzony będzie dziennikarz Andrzej Poczobut – przyznaje adwokat obu mężczyzn.
Igora Bancera zatrzymano we wtorek rano. Następnego dnia rzecznik został skazany za przeklinanie przy milicjantach, czyli tzw. drobne chuligaństwo. Sąd wymierzył rzecznikowi karę pięciu dni aresztu. Zdaniem jego adwokata mogło skończyć się na karze grzywny. Sąd zadecydował inaczej, aby Bancer nie mógł przyjść pod grodzieński sąd, gdzie zostanie wznowiona rozprawa dotycząca dziennikarza Andrzeja Poczobuta. Sam skazany ogłosił we wtorek głodówkę. (ks)