Amerykańskie firmy notowane na giełdach mogą porozumiewać się z inwestorami przez Twitter i Facebook – czytamy w Parkiecie. „Zachęcamy spółki do szukania nowych form komunikacji w celu utrzymywania lepszego kontaktu z akcjonariuszami” – stwierdziła amerykańska Komisja Papierów Wartościowych i Giełdy.
Decyzja w sprawie publikowania informacji w mediach społecznościowych ma związek z publikacją informacji na Facebooku przez dyrektora spółki Netflix Reeda Hastingsa. Na swoim koncie powiadomił, że „po raz pierwszy w historii oglądalność materiałów wideo oferowanych przez serwis przekroczyła miesięcznie próg jednego miliarda godzin” – czytamy w gazecie. Informacja ta spowodowała 16 proc. wzrost kursu akcji spółki, mimo że nie została opublikowana w żadnych innych kanałach komunikacyjnych. Zaś Komisja Papierów Wartościowych i Giełdy sprawdzała, czy nie został złamany przepis o zakazie wybiórczego ujawniania informacji na temat spółki. Jednak Hastings nie został ukarany, a publikowanie informacji w social mediach zostało zaakceptowane przez KPWG. „Komisja zastrzegła jednak, że inwestorzy muszą dowiedzieć się z wyprzedzeniem czasowym, że spółka chce korzystać z Facebooka czy Twittera do komunikowania się z nimi” – podaje Parkiet.
Post na Facebooku czy Twitterze będzie traktowany na równi z publikacją komunikatu prasowego czy informacją zamieszczoną na stronie internetowej spółki. (kg)