W 2008 pracodawcy zamieścili w mediach aż 1644 oferty pracy dla PR-owców. To o 291 ogłoszeń więcej niż w roku 2007, co daje ponad 20-procentowy wzrost. Rekordowy okazał się kwiecień, w którym poszukiwano aż 174 osób na stanowiska związane z public relations. W 2008, podobnie jak rok wcześniej, najczęściej poszukiwano specjalistów sprawnie posługujących się angielskim, którzy gotowi są pracować na terenie województwa mazowieckiego.
Trudno powiedzieć, by 2008 charakteryzował się stałą tendencją wzrostową czy spadkową; liczba ofert w jednym miesiącu wzrastała, by spaść o kilka „oczek” w następnym. Ogłoszeń jednak w trzech pierwszych kwartałach – w porównaniu m/m, wykluczając rekordowy w 2007 lipiec – było więcej niż rok wcześniej. Od września liczba ogłoszeń zaczęła spadać. Najmniej ofert ukazało się – analogicznie jak w 2007 – w grudniu. Nie wiadomo jednak, na ile spadająca liczba ofert to wynik kryzysu ekonomicznego, którego skutki odczuwalne są już na polskim rynku, na ile „krótszego” świątecznego miesiąca.
Tymczasem w 2007 od początku roku liczba ogłoszeń w sposób umiarkowany, ale stały rosła, by osiągnąć punkt kulminacyjny w wakacje i powoli spadać. (wyk.1, wyk.2)
Wyk.1
W całym minionym roku 2008 w zakładce „Ogłoszenia o pracę” na portalu PRoto zarejestrowano 392 382 wizyt. Co ciekawe, o ile na początku roku, liczba wizyt była skorelowana z liczbą zamieszczonych na stronie ogłoszeń, o tyle pod koniec 2008 – pomimo widocznego trendu spadkowego opublikowanych ofert, oglądalność nie spadła. Co więcej – pomimo dużego spadku ofert w październiku – w porównaniu z miesiącem poprzednim – to właśnie wtedy odnotowano największą oglądalność (blisko 38 tys. odsłon).
Wyk.2
Wyk.3
W 2008 roku połowa wszystkich ogłoszeń napłynęła bezpośrednio do wortalu PRoto (aż 822 z 1644 ofert). Pozostałe ogłoszenia ukazały się kolejno w: internetowych serwisach rekrutacyjnych – z 653 ogłoszeń – oraz prasie (169), głównie w Gazecie Praca – dodatku do poniedziałkowego wydania Gazety Wyborczej. (wyk.3)
Wyk. 4
Proporcje te wyglądały podobnie w roku 2007. Do PRoto nadesłano wtedy 44 proc. wszystkich ofert. W 2008 wortal utrzymał status lidera wśród mediów publikujących ogłoszenia o pracę dla PR-owców. Warto jednocześnie zauważyć, że zarówno serwis PRoto, jak i internetowe portale rekrutacyjne umacniają swoją pozycję kosztem ogłoszeń drukowanych. (wyk.4, wyk. 5)
Wyk.5
Wyk. 6
Do trzech najpopularniejszych źródeł ogłoszeń zaliczają się więc szczegółowo kolejno: PRoto z 822 ogłoszeniami, Pracuj.pl – z 317 oraz Gazeta Wyborcza – ze 166. Wszystkie ogłoszenia nadesłane do PRoto zostały umieszczone w dziale „Ogłoszenia o pracę” – w zakładce zatytułowanej „Szukasz pracy?”. (tab. 1)
Tabela 1
Tradycyjnie najwięcej ofert – bo blisko 70 proc. – pochodziło z województwa mazowieckiego, z czego przeważająca część ogłaszających się pracodawców ma swoje biura w Warszawie. (wyk. 7)
wyk. 7
Kolejne województwa, w których można było znaleźć zatrudnienie to już zupełnie inny pułap – w żadnym województwie poza mazowieckim liczba ofert nie przekroczyła nawet 10 proc. ogółu. I tak: 5 proc. ogółu ofert dotyczyło pracy w województwach dolnośląskim – (87 ofert); małopolskim (83) i śląskim (74), po 4 proc. – w wielkopolskim (67) i pomorskim (59); 3 proc. – w łódzkim (42), a po 1 proc. – w lubelskim (11) i świętokrzyskim (10).
Poniżej jednego procenta ofert było związanych z zatrudnieniem w województwach: podkarpackim (8), kujawsko-pomorskim (7), zachodniopomorskim (6), warmińsko-mazurskim (4), opolskim (2), podlaskim (2) i lubuskim (1).
Większość dużych koncernów, firm, a także agencji PR-owskich mieści się w stolicy – z tym prawdopodobnie wiąże się liczba ofert, w których za miejsce pracy podano właśnie Warszawę.
Co ciekawe, w tym roku tylko 60 pracodawców zdecydowało się nie podać miejsca zatrudnienia, podczas gdy w 2007 nie zrobiło tego aż 276 ogłoszeniodawców.
W 2008 najczęściej poszukiwano specjalistów – ponad połowa (48 proc.) wszystkich ofert była przeznaczona właśnie dla nich. Ta tendencja utrzymywała się nieprzerwanie przez cały rok. 27 proc. ofert dotyczyło stanowisk managerskich/dyrektorskich, w 16 proc. ogłoszeń poszukiwano praktykantów i stażystów, zaś w 9 proc. – asystentów/konsultantów. Większość ogłoszeń dotyczyła więc stałego zatrudnienia, choć niemało było ofert dla praktykantów, na których zapotrzebowanie na rynku jest obecnie, jak i rok wcześniej, większe niż na asystentów/konsultantów. (wyk.8)
Wyk. 8
Proporcje te prawie nie zmieniły się w porównaniu z 2007. Rok temu częściej poszukiwano specjalistów, rzadziej zaś dyrektorów. (wyk. 9, wyk. 10) Wyk. 9
Wyk. 10
W 2008 najczęściej PR-owców bezpośrednio poszukiwały firmy – prawie połowa opublikowanych ogłoszeń (44 proc), potem – agencje (39 proc.); najrzadziej korzystano z usług pośredników – zaledwie 15 proc. (wyk. 11, wyk. 14)
Wyk. 11
W roku poprzednim proporcje te były niemal identyczne. Zmiany na rzecz agencji, które w tym roku częściej niż w poprzednim poszukiwały PR-owców były rzędu 2 proc. Firmy zamieściły zaś 3 proc. mniej ogłoszeń dla osób zatrudnianych do działów PR-u. Trudno mówić więc o spektakularnej zmianie trendu: chętniej PR-owców zatrudniają firmy. Widać to było zwłaszcza w ostatnim miesiącu 2008, w którym na 87 ofert aż 48 dotyczyło zatrudnienia w firmach (przy 23 ofertach agencyjnych). (wyk.12, wyk. 13)
Wyk. 12
Wyk. 13
Wykres 14. „Kto kogo szuka?” – Instytucja zamieszczająca ogłoszenie (agencja PR/firma/pośrednik) i profil stanowiska (specjalista, manager/dyrektor PR, konsultant/asystent, praktykant/stażysta).
W analizowanym roku pracodawcy oczekiwali od kandydatów głównie znajomości języka angielskiego (aż 1102 spośród 1644 ogłoszeń).; w 58 ogłoszeniach wymagano – oprócz umiejętności posługiwania się angielskim – także znajomości języka niemieckiego; w 29 ofertach – innego europejskiego języka.
14 pracodawców spodziewało się, że ich pracownicy będą posługiwać się oprócz angielskiego – rosyjskim lub (w 13 ofertach) – znali francuski; w sześciu ofertach – niezbędna była znajomość francuskiego; w pojedynczych ofertach poszukiwano osób, które oprócz angielskiego posługiwałyby się włoskim, hiszpańskim, ukraińskim czy japońskim. Znajomość wymienionych była w nich jednak raczej atutem niż warunkiem niezbędnym. Co ciekawe, aż w 396 ofertach ogłoszeniodawcy nie sprecyzowali swoich oczekiwań w tym względzie.
Jednym słowem – angielski był w 2008, podobnie jak rok wcześniej – „the must”. (wyk. 14).
Wyk. 15
W badanym okresie najwięcej ogłoszeń dotyczyło zatrudnienia w branży media/marketing (46 proc.), głównie są to oferty pochodzące z agencji PR-owskich, PR-owsko-reklamowych, marketingowych, w większości mających swoje biura w Warszawie.
8 proc. ofert dotyczyło pracy w branży finanse/ubezpieczenia, 5 proc. – w branży IT i FMCG, 4 proc. – na co należy zwrócić szczególną uwagę – w branży administracyjnej, głównie w instytucjach państwowych, po 3 proc. dotyczyło zatrudnienia w branży edukacyjnej i wydawniczej, a po 2 proc. ofert zamieścili ogłoszeniodawcy związani z telekomunikacją, nieruchomościami i branżą budowlaną. (wyk. 15).
Wykres 16
Najwięcej ogłoszeń w 2008 spośród agencji zamieściły kolejno On Board (28), Ciszewski PR (20), Multi Communications (18), 180° PR (17), ComPress (17) oraz Headlines Porter Novelli (17). (tab.2)
Tab. 2
W 2007 roku były to agencje: Ciszewski PR (25), Ad rem (17), On Board (16), Core PR (15), 180 º PR oraz Euro RSCG (po 14). Dwie agencje więc od dwóch lat przodują w szukaniu nowych pracowników – to On Board i Ciszewski PR. Czy będzie tak również w roku przyszłym?
O to zapytaliśmy dyrektorów zarządzających obu firm PR-owskich, Sebastiana Hejnowskiego z Ciszewski PR i Norberta Ofmańskiego z On Board.
„Rzeczywiście zarówno w 2007, jak i w 2008 roku intensywnie poszukiwaliśmy pracowników. Jest jednak różnica w naszej rekrutacji w tych dwóch latach. 2007 rok był dla nas okresem znaczącego wzrostu zatrudnienia. W 2008 roku natomiast poszukiwaliśmy głównie specjalistów do jasno wydzielonych działów branżowych. O to znacznie trudniej, dlatego na niektóre pozycje rekrutacja trwała nawet kilka miesięcy.
W ubiegłym roku głównie zwiększaliśmy zasoby osobowe działu finansowego i nowych technologii. Zgodnie ze strategią rozwoju naszej spółki poszukiwaliśmy więc nie tylko doświadczonych PR-owców, ale oczekiwaliśmy od nich znajomości zagadnień ekonomicznych, czy technologicznych. O takich pracowników szczególnie trudno. Polski rynek agencji PR daleki jest od profesjonalizmu, dlatego częstokroć pracownicy agencji jednego dnia pracują dla firmy finansowej a drugiego zajmują się brand PR batonów czekoladowych. Taka sytuacja powoduje, że accounci nie mają prawdziwych relacji z dziennikarzami i często nie rozumieją oczekiwań klienta.
Obecny kryzys z pewnością spowoduje pojawienie się na rynku pracy większej liczby doświadczonych PR-owców. Będzie też mniej ogłoszeń o pracę, lecz osoby z unikalnymi umiejętnościami nigdy nie będą miały problemu ze znalezieniem zatrudnienia. Dlatego oprócz oczywistej dziś znajomości języka angielskiego agencje coraz częściej będą wymagały biegłego poruszania się w wybranych zagadnieniach, czy to będzie IT, czy też PR w sporcie.” – powiedział redakcji Sebastian Hejnowski.
Natomiast Norbert Ofmański tak komentuje obecną i przyszłą sytuację na rynku: „Ciągle szukamy najlepszych specjalistów, bo zależy nam na rozwoju naszego zespołu. W ubiegłym roku prowadziliśmy rekrutację ze względu na nowe projekty. Oczywiście rotacja też ma miejsce, a przy zatrudnieniu na poziomie kilkudziesięciu osób powoduje już bardzo konkretne potrzeby. W tej chwili On Board PR zatrudnia ok. 40 osób. Poziom zatrudnienia pozostaje mniej więcej taki sam od ostatnich 2 lat, choć były chwile, kiedy w związku z liczbą prowadzonych projektów zatrudnienie przekraczało 50 osób.
Przede wszystkim brakuje PR-owców ze sporym doświadczeniem agencyjnym i specjalistów z określonymi doświadczeniami branżowymi. Kryzys na pewno będzie rzutować na sytuację na rynku pracy, choć nie sądzę, żeby zmieniło to politykę rekrutacyjną najsilniejszych firm PR. Zależy nam na pozyskiwaniu najlepszych ludzi, bo wierzymy, że to oni stanowią kapitał naszej firmy.”
Pozostałe agencje szukające pracowników to między innymi: patrz link
W analizowanym roku pracowników i stażystów poszukiwały firmy i instytucje, w tym m.in.: patrzy link
Ze względu na dużą rozbieżność w nazwach stanowisk zajmowanych przez PR-owców, nie została sformułowana zamknięta lista stanowisk.
W 2008 wymieniane były następujące nazwy stanowisk – patrz link
Metodologia badania
Analiza ogłoszeń o pracę obejmuje publikacje z polskimi ofertami pracy w branży PR na różnych stanowiskach.
Ogłoszenia pochodzą z:
• tytułów aktualnie monitorowanych przez Instytut Monitorowania Mediów (lista jest dostępna na stronie www.instytut.com.pl),
• źródła własnego – ogłoszenia bezpośrednio przysłane do Redakcji PRoto,
• stron internetowych zawierających ogłoszenia o pracę:
– www.pracuj.pl
– www.hrk.pl
– www.press.pl
– www.jobpilot.pl (do sierpnia 2008)
– www.aaaby.pl
– www.gratka.pl
– praca.onet.pl
– www.jobsales.pl
– www.wakaty.com.pl
– www.topjobs.pl
– www.jobs.pl
– www.bigram.pl
– www.grafton.pl
– www.jobaid.pl
Do analizy wybierane są ogłoszenia:
– oferujące pracę dla PR-owców
– z ogólnie rozumianej branży PR oraz z innych, wyspecjalizowanych dziedzin PR, np. eventy, konferencje prasowe:
– oferujące pracę w działach marketingu / promocji, gdy w obowiązkach jest wymieniona obsługa PR.