Agencja Greentarget przepytała amerykańskich dziennikarzy o przydatność informacji prasowych. Większość przyznała, że są one (lub bywają) przydatne. Problem w tym, że wartościowe informacje są ukryte w masie nieistotnych treści.
Opinie dziennikarzy zebrano korzystając z ankiet oraz przeprowadzając badania focusowe. W obu przypadkach dziennikarze wyrażali swoją frustrację faktem, że autorzy informacji prasowych najbardziej skupiają się na branżowym żargonie, kwiecistym języku i zachwalaniu klienta, a nie na zwięzłym podawaniu faktów. „Informacje prasowe powinny być tworzone według zasady »trzy sekundy«: Macie trzy sekundy, aby mnie zainteresować. Proszę, nie zmuszajcie mnie do brnięcia przez gotowe formułki, slogany i wyrażające samozachwyt cytaty, abym dopiero mógł się przekonać, czy informacja jest istotna” – stwierdził jeden z uczestników grupy focusowej, zacytowany przez autorów badania.
Jak wynika z ankiety, 69 proc. badanych na lekturę informacji prasowej poświęca mniej niż minutę. 68 proc. oczekuje, że informacje będą zawierać fakty, dla 23 proc. najczęściej wykorzystywanym elementem informacji prasowej są dane kontaktowe. „Ogólnie jestem bardzo zajęty i, szczerze mówiąc, moja skrzynka wymyka się spod kontroli. Chcę wiedzieć, o czym jest dana informacja już z tytułu e-maila i być w stanie określić po pierwszym akapicie, czy informacja będzie przydatna” – zaznaczył inny dziennikarz uczestniczący w badaniu.
Według ankietowanych, najmniej istotnymi elementami informacji prasowych są gotowe formułki (35 proc. wskazań), cytaty (26 proc.) i leady (19 proc.). Jedynie 28 proc. dziennikarzy przyznało, że regularnie korzysta z wypowiedzi zawartych w infopresach.
W internetowej ankiecie wzięło udział 100 dziennikarzy z Nowego Jorku i Chicago. 41 proc. z nich to reporterzy, 51 proc. to redaktorzy, 8 proc. zadeklarowało, że pracuje w redakcjach na innych stanowiskach. 58 proc respondentów pracuje w mediach drukowanych, 37 proc. w internetowych a 5 proc. w telewizji. (ks)