sobota, 9 listopada, 2024
Strona głównaAktualnościW mediachAktywiści przeciwko bezdomności zwierząt w Polsce. Szykują pozew i protest

Aktywiści przeciwko bezdomności zwierząt w Polsce. Szykują pozew i protest

Grupa aktywistów zamierza złożyć pozew zbiorowy, w którym będzie domagać się poprawienia sytuacji bezpańskich zwierząt w Polsce – przekazuje rp.pl. Powodem sporządzenia dokumentu ma być brak działań rządu w kwestii „skutecznego i humanitarnego ograniczenia zjawiska bezdomności” czworonogów – dowiadujemy się. 

Jak czytamy, około 800 osób zadeklarowało poparcie inicjatywy działaczy poprzez wypełnienie specjalnego formularza. Do akcji ma włączyć się m. in. burmistrz Wieruszowa Rafał Przybył, znany z organizacji Ogólnopolskiego Kongresu Zapobiegania Bezdomności Zwierząt w swojej miejscowości. 

Inicjatorką pozwu jest Beata Krupianik z fundacji Karuna – Ludzie dla zwierząt. Aktywistka określa system opieki nad zwierzętami w Polsce jako fikcyjny. Zauważa, że zapoczątkowana przez nią inicjatywa ma „uświadomić państwu polskiemu, że musi coś w końcu zrobić, by przerwać cierpienie zwierząt finansowane z publicznych pieniędzy” – dowiadujemy się. 

Działaczka twierdzi, że celem polskiego planu opieki nad bezpańskimi czworonogami jest „jak najszybsze upchnięcie jak największej liczby zwierząt w miejscach odosobnienia mylnie nazywanych schroniskami”. 
 
Krupianik zwraca również uwagę na problem umieralności w niektórych placówkach. Przekazuje, że „pod umowami adopcyjnymi czasami kryje się uśmiercanie zwierząt”. Podkreśla także, że w wybranych schroniskach śmiertelność wynosi nawet kilkadziesiąt procent rocznie.

Aktywistka wspomina o krzywdzie nie tylko samych zwierząt, ale także osób zaangażowanych w zmianę źle zaprojektowanego systemu. „Jedna z osób z naszego środowiska niedawno popełniła samobójstwo, nie mogąc już dłużej tego znieść” – czytamy. 

Rp.pl przekazuje, że na razie nie ujawniono informacji dotyczących konkretnych żądań, które zostaną zawarte w pozwie.

Źródło odwołuje się również do raportów Najwyższej Izby Kontroli, która w 2016 roku stwierdziła, że „gminy nie potrafią skutecznie zapobiegać bezdomności zwierząt”. Jednostka podkreśliła wówczas, że działania samorządów terytorialnych doprowadzają do „wzrostu liczby odławianych czworonogów”, a co za tym idzie – wydatków związanych z opieką nad nimi.

Organ kontroli państwowej ustalił, że większość gmin nie wdrożyła planu znakowania wszystkich zwierząt. Podkreślił również, że jednostki te nie zachęcają właścicieli psów i kotów do kastracji lub sterylizacji swoich pupili.

Co więcej, organizacje prozwierzęce twierdzą, że od czasu opublikowania raportu NIK-u w 2016 roku sytuacja nie uległa poprawie – dowiadujemy się. 
 
Portal źródłowy odwołuje się także do danych Inspekcji Weterynaryjnej, według której w Polsce funkcjonuje około 230 schronisk dla zwierząt. Ponad 100 z nich stanowią placówki prowadzone przez gminy. Co więcej, opieka nad bezpańskimi czworonogami generuje wydatki wynoszące niemal 300 mln zł rocznie.

RP.pl donosi, że aktywiści planują również protest, podczas którego przedstawią projekt ustawy o zapobieganiu bezdomności zwierząt. Zdaniem działaczy jest to problem „łatwy do rozwiązania”. Zgromadzenie ma odbyć się w maju 2024 roku w Warszawie. 

„Projekt zakłada, że w czasie dość długiego okresu od wejścia przepisów w życie każdy posiadacz psa lub kota, nieprzeznaczonego do hodowli, będzie zobowiązany wykastrować lub wysterylizować swoje zwierzę. Jeśli tego nie zrobi, będzie musiał ponosić opłaty na rzecz gminy. Każde zwierzę będzie musiało być też zaczipowanie, a dodatkowym obowiązkiem gmin stanie się czipowanie i kastrowanie kotów wolno żyjących” – informuje Krupianik. 

Inicjatywę dotyczącą wniesienia projektu ustawy do Sejmu popiera m. in. Katarzyna Piekarska, posłanka Koalicji Obywatelskiej i przewodnicząca Parlamentarnego Zespołu ds. Ochrony Praw Zwierząt. 

„Powszechne kastrowanie i sterylizacja to dobry pomysł, bo liczba bezdomnych zwierząt w Polsce osiągnęła już stan krytyczny. Liczę na to, że uda się wprowadzić to rozwiązanie jeszcze w tej kadencji Sejmu, bo dłużej czekać już nie można” – przekazuje Piekarska. (an)

ZOSTAW KOMENTARZ

Proszę wpisać swój komentarz!
Proszę podać swoje imię tutaj