W marcu 2024 roku Meta wprowadziła program bonusowy dla wybranych użytkowników Threads – przekazuje techcrunch.com. Projekt ma zwiększyć zaangażowanie na platformie stworzonej przez Instagram – dowiadujemy się.
Źródło informuje, że zaproszeni do programu internauci powinni spełniać określone kryteria. Ich profile na Threads muszą pozostawać publiczne. Konieczne jest także, aby przestrzegali regulaminu nagród motywacyjnych dla twórców na Instagramie oraz zasad dotyczących bonusów na tej platformie.
Meta podkreśla także, że liczba postów na Threads oraz suma wyświetleń danego materiału stanowią jedynie „niektóre z wyznaczników, dzięki którym można otrzymać premię” – czytamy.
Techcrunch.com donosi, że istnieją szczegółowe wytyczne odnośnie do postów kwalifikujących się do programu bonusowego. Nagrodzona publikacja powinna uzyskać co najmniej 2,5 tys. wyświetleń. Posty bez tekstu, z materiałami chronionymi prawami autorskimi oraz z promowanymi wyświetleniami nie będą kwalifikować się do uzyskania premii.
Co więcej, opublikowana treść nie powinna stanowić partnerstwa z marką oraz zawierać znaku wodnego innej platformy, m. in. TikToka czy YouTube’a – dowiadujemy się.
Źródło informuje, że twórcy mogą sprawdzać swoje zarobki na profesjonalnym pulpicie nawigacyjnym. Użytkownicy, którzy chcą otrzymać wypłatę, mogą być zmuszeni do zarobienia „minimalnej kwoty”. Jeśli internaucie nie uda się osiągnąć ustalonego przez platformę celu, wówczas wciąż może on zostać zaproszony do udziału w innej inicjatywie bonusowej w przyszłości.
Autor artykułu Iwan Mehta podkreśla, że program może skłonić użytkowników Instagrama ze znaczną liczbą obserwujących do publikowania większej liczby materiałów na Threads, a co za tym idzie – przeniesienia części swoich obserwujących na platformę. Przekazuje również, że Instagram pokazuje już sugerowane posty z Threads w swojej aplikacji.
Dziennikarz podejrzewa także, że „korzyści pieniężne dla twórców mogą być tymczasowe, ponieważ Meta nie ma szczegółowych długoterminowych planów zarabiania na Threads”.
Jak czytamy, w tej chwili program jest ograniczony do użytkowników w Stanach Zjednoczonych. Firma zapowiedziała jednak, że może rozszerzyć program na inne regiony, jeśli odniesie on sukces. (an)