Facebook gromadzi ludzi, którzy chcą pozostać w kontakcie z innymi lub dbają o swój biznes, więc ważne jest, by w serwisie nie pojawiały się treści niechciane i nieautentyczne. W środę rozpoczął się Narodowy Miesiąc Świadomości Bezpieczeństwa Cybernetycznego, a to dobra okazja, by pomówić o tym, jak zadbać o autentyczność aktywności na Facebooku – twierdzi Matt Jones.
Spam czy inne niskiej jakości treści rzadko pojawiają się na Facebooku, lecz zespół pracuje nad tym, by serwis działał jeszcze lepiej. Nieuczciwe działania są złe dla wszystkich – właścicieli fanpage’y, reklamodawców, osób prywatnych i samego portalu. Działania obronne są stale aktualizowane, by wyprzedzać techniki spamerów, wiele uwagi poświęca się także fałszywym lajkom. Ludzie chcą prawdziwych relacji i danych. Przedsiębiorcy zrezygnują, gdy działania w portalu nie przyniosą rezultatów, więc w interesie Facebooka jest dbanie o autentyczność interakcji.
Jak czytamy, spamerzy mają jeden cel – uzyskać pieniądze od właścicieli fanpage’y bez dostarczania wartościowej treści. Często pojawiają się oferty, które umożliwiają kupno 10 tys. polubień – oszuści zakładają fałszywe konta lub włamują się na prawdziwe, by tylko zdobyć fanów. Fałszywe polubienia strony nie pomogą jednak w osiągnięciu celów biznesowych. Oszustwa są motywowane finansowo, więc portal robi wszystko, by nadużycia były mniej opłacalne.
Fałszywe treści powodują zyski tylko wtedy, gdy szybko i skutecznie się rozprzestrzeniają. By z tym walczyć, powstają automatyczne i ręczne systemy, umożliwiające wykrycie podejrzanych treści, rejestracji czy wiadomości. Nieuczciwe działania są blokowane, a fałszywe treści usuwane. Narzędzia są coraz bardziej wyszukane, a oprócz tego serwis walczy ze spamerami drogą sądową.
Jak dbać o autentyczność publikowanych treści – radzi Matt Jones. Przede wszystkim nie wolno kupować fałszywych lajków – wyrządzą więcej szkód niż zysków. Przy publikowaniu treści i reklam, algorytm uwzględnia zaangażowanie, więc fałszywe polubienia utrudniają dotarcie do rzeczywistych użytkowników. Ważne, by skupić się na kluczowych celach biznesu. Fani sprawiają, że fanpage jest bardziej efektywny, lecz nie należy skupiać się wyłącznie na ich zdobywaniu. Firma więcej osiągnie, gdy działania na Facebooku odniosą się do celów biznesowych – prowadzenie sprzedaży czy zwiększenie pobrań aplikacji. Trzeba też uważać, by nie zainfekować komputera złośliwym oprogramowaniem. Program taki podejmuje niechciane działania, jak np. polubienia fangape’y. Można je pobrać klikając w podejrzane linki, np. prowadzące do „szokującego wideo” czy „niewiarygodnych zdjęć”, odwiedzając strony oferujące specjalne funkcje na Facebooku lub pobranie dodatków do przeglądarki, które mają np. zmienić kolor profilu lub pokazać, kto go odwiedzał. „Takie dodatki nie istnieją” – przypomina Jones.