Anglojęzyczni dziennikarze są najbardziej aktywni w mediach społecznościowych. I to właśnie oni obawiają się, że ta obecność podważa ich wiarygodność zawodową – czytamy w portalu cision.
Portal powołuje się na Badanie Social Journalism Study 2015. Wynika z niego, że jeszcze cztery lata temu dziennikarze nie korzystali z Twittera i Facebooka i uważali je za mało przydatne w dotarciu do czytelnika. Ta tendencja się jednak zmienia. Badanie pokazuje, jak reporterzy wykorzystują media społecznościowe w ich codziennej pracy i w których krajach ma to miejsce najczęściej. Autorzy raportu wzięli pod uwagę dane 11 krajów, w tym m.in.: USA, Wielkiej Brytanii, Niemczech, Finlandii, Szwecji, Austrii.
Bardziej zaangażowani w sieci są dziennikarze anglojęzyczni. Aż 59 proc. australijskich reporterów codziennie publikuje posty mediach społecznościowych. Równie aktywni pod tym względem są dziennikarze z Wielkiej Brytanii i Stanów Zjednoczonych (50 proc.). Pozostałe kraje nie przekroczyły 38 proc.
Z raportu wynika jednak, że nawet duże zaangażowanie nie gwarantuje sławy w mediach społecznościowych. W krajach anglojęzycznych tylko 13 proc. dziennikarzy amerykańskich i 10 proc. australijskich ma więcej niż 10 tysięcy obserwujących.
Autorzy badania zwracają także uwagę na obawy reporterów związane z ich aktywnością on-line. Niektórzy z nich wierzą, że posiadanie profilu na Facebooku czy Twitterze podważa ich wiarygodność zawodową. Co ciekawe, najwięcej zmartwień mają Ci najbardziej zaangażowani. Z tezą, że media społecznościowe podważają tradycyjne wartości dziennikarskie zgadza się na przykład 60 proc. przedstawicieli z Australii, 54 proc. dziennikarzy USA i 49 proc. z Wielkiej Brytanii. (mw)
kliknij na infografikę, aby powiększyć