Firmy, takie jak The North Face, Columbia Sportswear, Patagonia, Salewa czy Mammut mogą mieć poważny problem. Zarzuca się im brak poczucia odpowiedzialności za środowisko.
Wszystko zaczęło się od znalezienia przez naukowców, pracujących dla Greenpeace śladów toksycznych substancji w wodach jezior wysokogórskich na całym świecie, m.in. w Lago di Pilato, położonym w Środkowych Apeninach. Badania wykazały, że substancje stosowane przez producentów odzieży bardzo wolno się rozkładają i są szkodliwe dla środowiska – czytamy w Financial Times.
Mijam Kopp, działacz Greenpeace, sytuację, w której firmy, deklarujące działanie w zgodzie z naturą, uwalniają niebezpieczne substancje do środowiska, uznaje za absurdalną. Podkreśla również, że przedsiębiorstwa muszą wyznaczyć termin, do którego całkowicie zrezygnują z całej grupy szkodliwych substancji, obecnej dotąd w procesie produkcji.
Brak zaangażowania w eliminowanie toksycznych składników w procesie produkcji nie dotyczy jednak wszystkich. Jak czytamy dalej, Marki Puma i Adidas wdrożyły już ideę rezygnacji ze szkodliwych substancji do swojej działalności, a inne mogą pochwalić się całą kolekcją pozbawioną chemikaliów.
Wstydzić powinny się natomiast marki The North Face, Columbia Sportswear, Patagonia, Salewa czy Mammut. One wszystkie pracują na wizerunek przyjazny naturze, przedstawiając w swoich materiałach reklamowych jej elementy, takie jak jeziora. Nierzadko również dołączają do nich hasła nawołujące do aktywnego uczestnictwa w ochronie środowiska – dodaje źródło.
Wiele marek rezygnuje z toksycznych wodoodpornych wykończeń ubrań. Patagonia zmniejszyła „łańcuch” szkodliwych substancji. Jak czytamy, ten krótszy ma szybciej się rozkładać, być mniej niebezpieczny dla ludzi i przyrody. Greenpeace wyznaje jednak, że znalazł ślady zarówno krótkiego, jak i długiego „łańcucha” toksycznych substancji na dalej położonych terenach. „To było tymczasowe i najlepsze możliwe jak dotąd rozwiązanie” – tłumaczy się Patagonia. W kwietniu, zainwestowała milion dolarów w rozwój nowych technik uzyskiwania wodoodporności, opartych na naturalnych materiałach.
Columbia Sportswear oświadcza zaś, że firma jest świadoma wysiłku podjętego przez Greenpeace, jednak nie zapoznała się jeszcze z kopią raportu i dlatego nie skomentowała zaistniałej sytuacji. Marka The North Face zadeklarowała gotowość do podjęcia działań prowadzących do redukcji szkodliwych substancji we wszystkich produktach, zaś całkowitej ich eliminacji tylko w niektórych przypadkach, jeśli znajdzie lepsze rozwiązania.