Coraz mocniej jesteśmy uzależnieni od sieci i przechowywania danych w chmurze. Awaria Facebooka pokazała jedynie, że problemy z zasilaniem i połączeniem z internetem mogą mieć dużo poważniejsze konsekwencje – czytamy w thenextweb.com.
Z chmury korzystamy w pracy oraz w życiu prywatnym. Działalność instytucji rządowych czy opieki zdrowotnej też coraz bardziej uzależniona jest od sieci. A wykorzystywane systemy są często zbiorem połączonych usług świadczonych przez różne firmy. Awaria jednej z usług może więc prowadzić do awarii innych.
Facebook miał problem przez ponad godzinę, i to po raz drugi w ciągu tygodnia. W tym czasie zablokowane zostało również wiele usług, które są powiązane z kontem na Facebooku. Jak jednak czytamy, brak dostępu do Facebooka wydaje się kłopotliwy, ale to przerwy w systemach opieki zdrowotnej czy systemach zarządzania dostawami energii mogą spowodować rzeczywiste szkody.
Awaria klimatyzacji w centrach danych może na przykład spowodować przegrzanie, które wystarczy, by uszkodzić sprzęt służący do przechowywania ogromnych ilości danych. A to z kolei może mieć wpływ na transakcje bankowe, kierowanie ruchem w mieście czy centrale telefoniczne służb ratunkowych. Świat staje się coraz bardziej zależny od danych, więc coraz groźniejsza wydaje się ich utrata. Szczególnie ważne jest zatem tworzenie kopii zapasowych – czytamy.
Sprawność internetu nadal mocno uzależniona jest od kluczowych lokalizacji fizycznych, w których skoncentrowane są dane i sieci połączeń. Jedna awaria w takim miejscu może wywołać efekt domina – czytamy. (mb)