Aplikacja Pokemon Go jest dostępna tylko w USA, Australii i Nowej Zelandii. Australijczyk mieszkający w Singapurze oburzył się niedostępnością gry w tym miejscu i stracił przez to pracę. Sprawę opisuje bbc.com.
Jak czytamy, aplikacja Pokemon Go bije rekordy popularności. Jest to gra, która polega na łapaniu pokemonów rozmieszczonych w otoczeniu grającego. Żeby je znaleźć, trzeba chodzić po mieście zgodnie się mapą.
Aplikacja jest jednak dostępna tylko w USA, Australii i Nowej Zelandii. Australijczyk mieszkający w Singapurze oburzył się, że w miejscu, w którym obecnie mieszka, gra nie jest dostępna. Sonny Truyen zamieścił na Facebooku wulgarny wpis, w którym stwierdził m.in., że w Signapurze mieszkają głupi ludzie. Wpis nie spodobał się internautom, poinformowali więc o nim pracodawcę mężczyzny. Ten z kolei zwolnił go z pracy. Wydał również oświadczenie, w którym przeprosił za zachowanie byłego pracownika i wyjaśnił, że firma nie toleruje takiego języka i zachowania, stąd decyzja o zakończeniu współpracy – czytamy dalej. (mb)