Rzeczywistość rozszerzona to nie tylko Pokemon Go. Technologię augmented reality wykorzystują także marki niezwiązane z grami. O przykładach czytamy w portalu highsnobiety.com.
Marka Converse stworzyła na przykład aplikację „Converse The Sampler”. Dzięki niej można sprawdzić, jak buty Converse wyglądają na stopie bez mierzenia ich. Wystarczy skierować aparat w smartpfonie na stopę, by zobaczyć, jak wyglądają dane trampki.
[[{“fid”:”21167″,”view_mode”:”default”,”fields”:{“format”:”default”},”type”:”media”,”attributes”:{“class”:”media-element file-default”}}]]
Topshop wykorzystał z kolei technologię VR, by stworzyć wirtualną przymierzalnię. Jak czytamy, coraz więcej osób decyduje się na zakupy online, więc marki muszą się dostosować się i ułatwić klientom dopasowanie produktów. Topshop podczas London Fashion Week FW14, we współpracy z agencją Inition, zorganizował Topshop Unique Show. Dzięki wirtualnej rzeczywistości klienci mogli „przymierzyć” ubranie bez zakładania go fizycznie. Mogli też zobaczyć i przód, i tył danej części garderoby – czytamy.
[[{“fid”:”21166″,”view_mode”:”default”,”fields”:{“format”:”default”},”type”:”media”,”attributes”:{“class”:”media-element file-default”}}]]
IKEA użyła z kolei technologii AR, by klienci mogli sprawdzić, jak dany mebel lub dodatek będzie wyglądał w ich wnętrzu. Jak czytamy, trudno jest bowiem przy zakupie mebli mieć pewność, że skomponują się z resztą wnętrza albo czy dany element na pewno zmieści się w wybranym miejscu. Kiedy w drukowanym katalogu klienci znaleźli znak „+”, mogli dzięki aplikacji na smartfona zobaczyć dany element w swoim wnętrzu – czytamy dalej.
[[{“fid”:”21165″,”view_mode”:”default”,”fields”:{“format”:”default”},”type”:”media”,”attributes”:{“class”:”media-element file-default”}}]]
(mb)