Gazecie w osiągnięciu celu ma pomóc między innymi darmowy, całodobowy dostęp do sieci – czytamy w poynter.org.
Wydawca pisma Dow Jones chce pozyskać 3 mln subskrybentów do końca 2017 roku. Do tej pory internetowy serwis WSJ posiadał jeden z najbardziej szczelnych paywalli w internecie. Użytkownicy bez opłacenia abonamentu nie mogli czytać bieżących materiałów zamieszczanych na platformie. W efekcie liczba subskrybentów wynosi ok. 900 tys.
Jeśli gazeta chce zwiększyć przychody, to musi fundamentalnie zmienić sposób myślenia o czytelnikach. „WSJ” zdecydowało o złagodzeniu swojej polityki m.in. po to, by zyskać kolejnych odbiorców płacących subskrypcje. Użytkownicy nie będący subskrybentami, mogą uzyskać dostęp do wszystkich treści zamieszczonych w serwisie przez dobę. Będą mogli zostawić mejla, na który otrzymają newsletter. Nie jest to jednak niezbędne, by skorzystać z promocji. To udogodnienie na razie dotyczy tylko czytelników ze Stanów Zjednoczonych. W pozostałych częściach świata internauci wciąż będą musieli wykupić subskrypcję, aby dotrzeć do konkretnych materiałów.
Kolejnym krokiem WSJ zmierzającym w stronę przyciągnięcia odbiorców jest dystrybucja treści za pośrednictwem serwisów społecznościowych. Internauci płacący subskrypcję mogą teraz udostępniać konkretne materiały swoim znajomym np. na Facebooku. (mw)