Promowanie własnych treści, interakcja z odbiorcami i monitorowanie informacji – to trzy najczęstsze powody, dla których dziennikarze korzystają z mediów społecznościowych. Te mniej przydadzą im się natomiast przy weryfikowaniu wiadomości.
Badanie „Journalists&Social Media 2016” przygotował portal cision.com. Jest to globalny raport, badający aktywność dziennikarzy w sieci na całym świecie w 2016 roku. We wstępie do raportu autorzy potwierdzają, że w przypadku kontaktu z dziennikarzami e-mail zawsze powinien być pierwszym wyborem. Poniższa infografika może być jednak pomocną wskazówką dla PR-owców, bo mówi o tym, do jakich celów redaktorzy używają social mediów.
Na początek twórcy scharakteryzowali różne typy internautów.
Jeden z nich to „architekt”. Ten użytkownik w sposób bardzo świadomy prowadzi swoje profile społecznościowe, dbając o zawartość merytoryczną konta, jak i jego oprawę wizualną. Według badaniu cision.pl 11 proc. dziennikarzów, którzy wzięli udział w ankiecie, odpowiada temu profilowi.
38 proc. repsondentów jest aktywnych w sieci i na bieżąco publikuje treści w mediach społecznościowych. Kolejny typ to „myśliwy” – ci użytkownicy często wracają do dawnych postów i traktują je jako źródło informacji. (20 proc.)
Obserwatorzy są mało aktywni, ich obecność ogranicza się na czytaniu treści udostępnionych na tablicach innych użytkowników (24 proc.). Raport pokazuje, że dziennikarze sceptycy, niechętni social mediom są w mniejszości (7 proc.).
W jakim celu korzystają z social mediów? Dla promowania własnych treści (62 proc.), interakcji z odbiorcami (58 proc.) i monitorowaniu informacji (45 proc.) – to trzy najczęstsze powody. Dalej dziennikarze wskazują, że media społecznościowe przydają się w nawiązywaniu relacji (39 proc.). Najrzadziej korzystają z nich w celu weryfikowania informacji (19 proc.).
Najczęstszymi aktywnościami, na które wskazywali badani, były: czytanie postów obserwowanych przez nich osób (68 proc.), komentowanie wpisów (61 proc.) i monitorowanie dyskusji (58 proc.).
Najbardziej aktywni dziennikarze pochodzą z krajów anglojęzycznych. W pierwszej trójce znaleźli się redaktorzy z Kanady, USA i Wielkiej Brytanii. Po nich dopiero wymieniani są reporterzy z Niemiec, Francji, Szwecji i Finlandii.
(mw)