Anas Modamani opublikował w sieci selfie z kanclerz Niemiec. Wspomniane zdjęcie było bardzo popularne na Facebooku, ale wiadomości pojawiające się obok niego łączyły nazwisko autora z działalnością terrorystyczną.
Jak informuje theverge.com, Syryjczyk skierował przeciwko serwisowi sprawę do sądu w Wuerzburgu. Mężczyzna domaga się od Facebooka skasowania wszystkich odnośników do szkalujących treści pojawiających się przy okazji selfie. Jako przykład źródło podaje, że fotografia Modamaniego została użyta po grudniowym zamachu na berliński targ bożonarodzeniowy. Wówczas wklejono je na tle tragedii z podpisem: „Ofiary Merkel”. Zdjęcie ilustrowało również informacje o podpaleniu bezdomnego mężczyzny w Berlinie.
fot. Twitter
Zdaniem skarżącego portal społecznościowy powinien podejmować działania z własnej inicjatywy, a nie dopiero po interwencji poszkodowanego. Przedstawiciele Facebooka odpierają zarzuty, wskazując na skalę działań, które musieliby podjąć, by wyłowić z sieci wszystkie kontrowersyjne zdjęcia. Adwokat Modamaniego odrzucił ten argument i dodał, że serwis Zuckeberga potrafi na bieżąco monitorować treści zakrawające np. na pornografię.
Theverge.com przypomina także, jak niemieccy urzędnicy krytykowali Facebooka za to, że przez swoją bierną postawą odnośnie do dystrybucji fałszywych wiadości przyczynił się do szerzenia mowy nienawiści względem uchodźców.
Jak czytamy, zaproponowano ugodę przewidującą między innymi finansowe odszkodowanie dla poszkodowanego, jednak Facebook nie zgodził się na to. Jeżeli strony nie dojdą do porozumienia, wymiar sprawiedliwości rozstrzygnie spór 3 marca. (mw)
Zdjęcie główne: screen z Twittera
