Wybór jednej z emocji przy wiadomości będzie dla serwisu wskaźnikiem doboru interesujących treści – czytamy w businessinsider.com.
Co ważne, portal nie bierze pod uwagę charakteru reakcji – obecnie zarówno te pozytywne, jak i negatywne mają taką samą wagę dla rankingów.
Już tego nie pamiętamy, ale jeszcze jakiś czas temu na Facebooku mogliśmy reagować tylko za pomocą kciuka w górę. Ponad rok temu wprowadzono dodatkowe reakcje, za pomocą których użytkownicy mogą wyrażać swoje odczucia w stosunku do publikowanych treści.
Jak podaje Business Insider, od momentu ich wprowadzenia zostały one użyte ponad 300 miliardów razy, z czego najbardziej popularna była emotikona z serduszkiem, stanowiąca ponad połowę wszystkich reakcji. W związku z tak dużym zaangażowaniem Facebook postanowił zaaktualizować algorytm tak, by posty, w których pojawiają się inne reakcje niż same polubienia były wyeksponowane w aktualnościach.
Zdaniem Facebooka reakcje są silniejszym wskaźnikiem tego, że chcemy widzieć posty podobne do tych, na które zareagowaliśmy. Lajk stał się już automatyczną odpowiedzią na przeglądane treści, a wskazanie innej odpowiedzi wymaga od nas więcej czasu i uwagi – zwłaszcza na urządzeniach mobilnych. (mw)