Marka zamieściła na Facebooku zdjęcie ze sloganem „White is purity” („Biel to czystość”) i została oskarżona o rasizm. Post został już usunięty, a marka przeprosiła za wpis – opisuje washingtonpost.com.
Na fanpage’u Nivea Middle East pojawiło się zdjęcie przedstawiające siedzącą tyłem kobietę w białym szlafroku, opatrzone hasłem „Biel to czystość”. Jak czytamy, wpis był częścią kampanii Nivea promującej dezodoranty z serii Invisible For Black&White. Hasło reklamowe zostało przez internautów uznane za przejaw rasistowskich poglądów.
Źródło: twitter.com/HayleyZorEl
Po krytycznych komentarzach wpis został usunięty z facebookowej strony, jednak zrzuty ekranu wciąż krążą w sieci. Rzecznik koncernu Beiersdorf Global AG, do którego należy Nivea, wydał oficjalne oświadczenie i przeprosił wszystkich, którzy poczuli się urażeni reklamą – czytamy.
Jak podaje źródło, marce kłopotów przysporzyła także społeczność ultraprawicowa, która udostępniała zdjęcie i komentowała reklamę m.in. na Twitterze. (mb)