niedziela, 17 listopada, 2024
Strona głównaAktualnościTrzy sposoby na udaną transmisję na żywo

Trzy sposoby na udaną transmisję na żywo

Komentatorzy chętnie korzystają z funkcji Facebook Live – zaczyna PR News – ponieważ platforma premiuje transmisje online i daje im pierwszeństwo w materiałach wyświetlanych na tablicy.

Jednak, jak zauważa jednocześnie amerykański portal – „techniki, które dotychczas sprawdzały się w tradycyjnych formach wideo, nie wpasowują się w przekaz na żywo”. Chociaż treści tego typu mogą później zostać opublikowane na Facebooku na stałe, to jednak „największe zaangażowanie ma miejsce podczas nadawania w czasie rzeczywistym, a więc takie wideo nie mają szans na stanie się podobnym viralem jak inne filmiki” – zwraca uwagę cytowana w tekście Nadia Petschek Rawls, Social Media and Audience Development Director na konferencjach TED.

Jaki zatem, według Nadi Rawls, powinien być content prezentowany na żywo?

1. Wspólne oczekiwanie

Jednym z typów treści, które odnoszą największy sukces na żywo, jest transmisja, w której „czekasz na coś, swego rodzaju wyliczanie” – komentuje Rawls. Wbrew pierwszym skojarzeniom, w takich filmikach przez większość czasu nic więcej się nie dzieje.

Jako przykład dyrektorka TEDa podaje przekaz, w którym ekipa amerykańskiego portalu BuzzFeed na żywo pokazywała biuro swojego szefa, do którego wpuszczono małe kozy. Widzowie czekający na powrót kierownika do swojego pokoju licznie komentowali ten dowcip. Innym przykładem udanej transmisji online są narodziny małej żyrafy w Animal Adventure Park w Stanach Zjednoczonych. Park pokazywał życie April – żyrafiej mamy – na dwa miesiące przed porodem, by zbudować internetową społeczność, a gdy nadszedł dzień rozwiązania, sytuację na żywo śledziło ponad milion ludzi.

 

2. Pretekst do dyskusji

Z kolei talk-show „The Late Show With Stephen Colbert” ukazał absurdalność zjawiska, gdy podczas transmisji na żywo z konwencji Republikanów w 2016 roku pokazywał… kosz na śmieci.

 

Jak czytamy, miała to być satyra, ale Rawls dodaje od siebie kolejny wniosek: „zawsze będą rzeczy, które publiczność może skomentować i wspólnie omawiać, które uczynią z wideo sukces”. Dyskusja może wywiązać się z tego, co dzieje się wokół tematu, a nie z samych rzeczy, które kamera pokazuje – twierdzi prnewsonline.com.

3. Obraz w tle

Innym typem filmów, które według Rawls zyskują popularność, są takie, które mogą lecieć w tle bez zajmowania pełnej uwagi widza. Materiały te mogą trwać naprawdę długo i nie angażować internautów przez cały czas, ponieważ ci lubią słyszeć pewien szum w tle i tylko od czasu do czasu rzucać okiem na ekran, by być na bieżąco.

Trend ten zainspirowany został przez norweską „telewizję slow”, której pierwszym tego typu show przyciągającym uwagę był „Bergensbanen – minutt for minutt”, który pokazywał obraz z kamery umieszczonej na czele pociągu jadącego do Oslo.

 

Jak wnioskuje PR News: kiedy następnym razem będziesz wysilać umysł, planując wideo na żywo, zapomnij o czymś napakowanym akcją z udziałem znanego influencera. Postaw na coś monotonnego, a nawet nudnego – to może okazać się kluczem do sukcesu.

(bm)

ZOSTAW KOMENTARZ

Proszę wpisać swój komentarz!
Proszę podać swoje imię tutaj