Na portalu newsdemocratleader.com można przeczytać artykuł o problemach związanych z działalnością CSR-ową amerykańskich producentów żywności. Autorka artykułu Anne Keller zauważa, że Amerykanie robiąc spożywcze zakupy przywiązują coraz większą wagę do tego, czy firma produkująca żywność działa społecznie. Popularność odpowiedzialnych zakupów wiąże się działalnością wielu dużych korporacji, aktywnie wychodzących z inicjatywami z zakresu odpowiedzialnego biznesu.
Jak tłumaczy Keller, działalność CSR-owa firm spożywczych może wprowadzić spore szkody w pracy amerykańskich farmerów. Drobniejsze przedsiębiorstwa nie dysponują wystarczająco wysokimi funduszami, by unowocześnić np. obory dla krów. Nie spełniając wymogów pożądanych przez firmy odpowiedzialne społecznie – nie mogą im dostarczać produktów. I tak CSR działa na niekorzyść małych przedsiębiorstw. Jednak, jak czytamy w artykule, działania można przeprowadzić tak, by były korzystne dla wszystkich.
Autorka podaje jako przykład działalność firmy Wal-Mart, która zainicjowała pomoc dla farmerów. Gdy warunki pogodowe pogorszyły jakość zbiorów i sprawiły, że cytrusy prezentowały się gorzej na sklepowych półkach – Wal-Mart nadal zachęcał klientów do ich kupowania. Pracownicy sklepu tłumaczyli nabywcom, że owoce wyglądają źle przez złe warunki atmosferyczne, które niekorzystnie wpłynęły na zbiory, ale ich smak i jakość są tak samo dobre jak zwykle.
Jak tłumaczy Keller, w działalności CSR chodzi o pielęgnowanie związków. Korporacyjni wytwórcy żywności chcą prezentować wizerunek etycznych obywateli i dobrych sąsiadów swoim klientom. Jednak niezbędne jest wielostronne podejście do CSR-u. Trzeba pamiętać o ludziach, którzy są pierwszym ogniwem w produkcji żywności, czyli o farmerach. (ml)