poniedziałek, 30 grudnia, 2024
Strona głównaAktualnościWiadomości„O tym się mówi”: kontrowersyjna publikacja Onetu na szczycie czerwcowego zestawienia

„O tym się mówi”: kontrowersyjna publikacja Onetu na szczycie czerwcowego zestawienia

W czerwcu 2024 roku na czele raportu „O tym się mówi” znalazła się publikacja Marcina Wyrwała i Edyty Żemły „Polscy żołnierze zakuci w kajdanki na granicy z Białorusią. W wojsku wrze”, która ukazała się w Onecie. Treść artykułu wywołała burzę komentarzy politycznych i medialnych. Raport „O tym się mówi” przygotowywany jest przez Instytut Monitorowania Mediów i Radio ZET w ramach projektu Nagroda Radia ZET im. Andrzeja Woyciechowskiego.

Wokół zwycięzcy czerwcowego zestawienia „O tym się mówi” narosły liczne kontrowersje dotyczące prawdziwości prezentowanej wersji zdarzeń, jak również daty publikacji, która wypadła tuż przed eurowyborami. Według autorów tekstu Żandarmeria Wojskowa zatrzymała żołnierzy, którzy oddali strzały ostrzegawcze w kierunku uzbrojonej w niebezpieczne narzędzia grupy uchodźców. Prokuratura postawiła im zarzuty o przekroczenie uprawnień i narażenie życia innych osób. Artykuł wywołał powszechne oburzenie i krytykę kierownictwa MON i rządu. Publikując materiał, dziennikarze nie widzieli nagrania z opisywanego zdarzenia, z którego wynikało, jak okazało się później, że nie doszło do napaści na żołnierzy, a ich życie w żadnym momencie nie było zagrożone. Na dziennikarzy Onetu spadła fala krytyki. Wyrwał i Żemła wydali oświadczenie, w którym napisali m.in.: „Jako dziennikarze opisujemy fakty w takim kształcie, w jakim je znamy w momencie publikacji. Nie interesują nas polityczne terminy. Nie wcielamy się też w biegłych i prokuratorów, których rolą jest interpretacja wydarzeń w szerokim kontekście. Dlatego nie mamy zamiaru udowadniać, że nie jesteśmy wielbłądami. Robimy swoje i spokojnie czekamy na finał tej sprawy”.

Na ustalenia Wyrwała i Żemły media w czerwcu powoływały się aż 1180 razy. Zasięg publikacji powstałych na bazie pierwotnego tekstu wyniósł 62,3 mln potencjalnych kontaktów z przekazem.

Na drugim miejscu również Onet. Podium zamyka Radio ZET i Frontstory.pl

W czerwcu Jacek Harłukowicz napisał dwa teksty ujawniające, że za czasów rządu PiS „władze zawarły z twórcą marki odzieżowej Red is Bad Pawłem Szopą swoisty sojusz, służący wyprowadzaniu publicznych pieniędzy” na dużą skalę. Jak wynika z ustaleń dziennikarza Onetu, prawicowy przedsiębiorca na zamówienie Rządowej Agencji Rezerw Strategicznych dostarczał prawie wszystko — od sprzętu ochronnego w pandemii, po agregaty prądotwórcze podczas wojny. Łącznie miał zarobić w ten sposób blisko pół miliarda złotych, a sprawą zajęło się CBA. Mimo obciążających dowodów ze sprawy nic nie wyniknęło. Temat Pawła Szopy dziennikarz opisał w dwóch artykułach: „Pół miliarda od PiS i niebotyczne marże. Tak zarabiał twórca Red is Bad. Ujawniamy podsłuchy CBA” oraz „Onet ujawnia. Sfinansowane agregaty dla Ukrainy rozdano strażakom w kampanii wyborczej PiS”. Ustalenia Harłukowicza przywoływano 515 razy, a ich potencjalny zasięg Instytut Monitorowania Mediów oszacował na 57 mln kontaktów.

Ostatnie miejsce podium przypadło Mariuszowi Gierszewskiemu z Radia ZET i dziennikarzom Frontstory.pl: Szabolcsowi Panyi, Wojciechowi Cieśli i Annie Gielewskiej za materiał „Węgierski apartament za miliony. Odnaleźliśmy Daniela Obajtka w Budapeszcie”. Wspólne śledztwo dało odpowiedź na pytanie, gdzie przebywał Daniel Obajtek podczas kampanii do europarlamentu. Z rozwiązaniem tej zagadki nie mogli sobie poradzić prokuratorzy ani politycy z sejmowych komisji śledczych. Na temat efektów pracy dziennikarzy pisano w czerwcu 212 razy, a łączny zasięg tych publikacji wyniósł 25,6 mln potencjalnych kontaktów z przekazem.

Na czwartym miejscu czerwcowego raportu znalazł się artykuł Wojciecha Czuchnowskiego „Kule świstały koło uszu. Widzieliśmy, co 25 marca zarejestrowała kamera z zapory” opublikowany w „Gazecie Wyborczej”. Jego autor podważył ustalenia dziennikarzy Onetu z publikacji „Polscy żołnierze zakuci w kajdanki na granicy z Białorusią. W wojsku wrze”. Czuchnowski dotarł do nagrania z incydentu, po którym zatrzymano żołnierzy na granicy. Jak wyjaśnił w tekście, zapis z kamery nie pozostawiał wątpliwości, że wersja o obronie koniecznej mijała się z prawdą. O nowych ustaleniach w sprawie powstały 34 publikacje. Ich łączny zasięg według Instytutu Monitorowania Mediów wyniósł 4 mln kontaktów.

„Suwart, Kotecka i inne tajemnice Funduszu Sprawiedliwości. Nowe nagrania” to kolejny artykuł Wojciecha Czuchnowskiego, który znalazł się w czerwcowym zestawieniu „O tym się mówi”. Ten sam materiał zajął drugie miejsce w maju. Jego medialne echa dały się jednak zauważyć również w kolejnym miesiącu. Tekst powstał na bazie fragmentów rozmów nagranych przez Tomasza Mraza. Ujawniał m.in. wskazówki udzielane wiceministrowi Romanowskiemu, jak się zachować przed komisją sejmową w sprawie afery związanej z Funduszem Sprawiedliwości. W czerwcu ustalenia Czuchnowskiego inne media przywoływały 24 razy. Publikacje te wygenerowały potencjalny zasięg wynoszący 3,8 mln kontaktów.

O badaniu:

Raport IMM i Radia ZET „O tym się mówi” opracowano na podstawie monitoringu treści z najbardziej opiniotwórczych mediów z prasy, radia, telewizji i portali internetowych. Przy liczeniu zasięgu nie były brane pod uwagę portale o charakterze agregatorów treści i multiplikacji przekazów, a także źródła własne danej grupy mediowej. Analizie podlegają wybrane gatunki informacyjne i publicystyczne, które charakteryzują się wysoką cytowalnością treści, między innymi artykuły i śledztwa, w tym reportaże. Badanie nie uwzględnia m.in.: wywiadów i rozmów publicystycznych, sondaży, rankingów, a także bieżących newsów. Badanie obejmuje ponad 1100 gazet i czasopism, wybrane programy w stacjach telewizyjnych (Polsat, Polsat News, Polsat News 2, TVN Turbo, TVN, TVN24, TVN24BiS, TVP Info, TVP1 i TVP2) i rozgłośniach radiowych (Muzo.fm, PR1, PR3, PR4, Radio Maryja, Radio ZET, RDC, RMF FM, TOK FM) oraz istotne portale internetowe.

Kryterium decydującym o pozycji w rankingu TOP5 został przyjęty zasięg treści artykułu w publikacjach w innych mediach. Celem projektu jest wskazanie najpopularniejszych publikacji, na które w danym miesiącu najchętniej powoływały się media. Jako kryterium decydujące o pozycji w rankingu przyjęto zasięg* danego tematu po rozpowszechnieniu go w innych mediach.

ZOSTAW KOMENTARZ

Proszę wpisać swój komentarz!
Proszę podać swoje imię tutaj