W szczycie sezonu w Hiszpanii może pojawić się nawet kilkadziesiąt milionów turystów. Mimo protestów liczba odwiedzających wciąż rośnie. Jak radzą sobie z tym wyzwaniem lokalne władze? Z pomocą przychodzi technologia – donosi turystyka.rp.pl.
Ministerstwo Przemysłu i Turystyki w Hiszpanii szacuje, że w okresie od czerwca do września Hiszpanię odwiedzić może nawet 41 mln turystów. Mimo oczywistego zysku dla gospodarki kraju władze stają jednocześnie przed ogromnym wyzwaniem, jakim jest zbyt duża liczba odwiedzających – czytamy.
Władze muszą zwracać szczególną uwagę nie tylko na dobro mieszkańców, ale i troskę o środowisko. Jednym z pomysłów radzenia sobie z problemem nadmiernej turystyki jest stworzenie „inteligentnych plaż” – podaje źródło za hiszpańskim portalem Hosteltur.
Jak czytamy, chodzi o wykorzystanie nowoczesnych technologii do usprawnienia przepływu nadmiarowej liczby odwiedzających. Kluczowa ma być w tym przypadku integracja systemów, które pozwalają śledzić w czasie rzeczywistym istotne parametry, takie jak jakość wody, liczba osób korzystających z plaży czy bezpieczeństwo kąpiących się osób.
Niektóre regiony i wyspy w Hiszpanii już korzystają z elektronicznych rozwiązań. Inteligentne zarządzanie turystyką wykorzystuje się już chociażby na Wyspach Kanaryjskich, gdzie system sprawdza m.in. ilość piasku na plaży, czy w Walencji, gdzie drony wyposażone w sztuczną inteligencję monitorują bezpieczeństwo oraz gęstość zaludnienia na plaży – informuje portal.
Jak donosi źródło, plany w tym zakresie ma również Majorka – od przyszłego sezonu będzie można korzystać z systemu rezerwacyjnego, który pozwoli na zarezerwowanie leżaków i parasoli przez aplikację mobilną.
Podobne rozwiązanie wprowadziły już Włochy, które w tegorocznym szczycie sezonu udostępniły dla odwiedzających aplikację do rezerwacji miejsc na plaży. (kn)
Źródło: turystyka.rp.pl, 41 milionów turystów w Hiszpanii. Ruchem na plażach pokieruje elektronika, Marzena German, 23.08.2024