poniedziałek, 18 listopada, 2024
Strona głównaAktualnościTikTok nie blokuje osób publikujących erotyczne komentarze pod filmami nieletnich użytkowników

TikTok nie blokuje osób publikujących erotyczne komentarze pod filmami nieletnich użytkowników

Platforma społecznościowa TikTok nie zawiesza kont osób wysyłających wiadomości i komentarze z podtekstem seksualnym do nieletnich użytkowników serwisu – wynika z dochodzenia przeprowadzonego przez BBC, którego dziennikarze w ciągu trzech miesięcy zebrali setki tego typu wpisów, publikowanych pod filmami przesłanymi przez dzieci i nastolatków – czytamy na bbc.com.

Źródło opisuje, że znalezione komentarze o seksualnym podtekście zgłaszano TikTokowi za pomocą narzędzi dostępnych dla każdego użytkownika aplikacji i choć platforma większość z tych wpisów usunęła w ciągu 24 godzin, to profile osób, które je publikowały, nie były zawieszane i nadal mogły dodawać kolejne komentarze. Działo się tak mimo wytycznych społeczności TikToka, które zabraniają wysyłania wiadomości o charakterze seksualnym do dzieci czy nękania nieletnich użytkowników, a platforma ma prawo – jeśli wie o tego typu zachowaniach – zgłaszać takie przypadki organom ścigania – czytamy na bbc.com.

W czasie dochodzenia natrafiono także na wiele komentarzy o charakterze pedofilskim, kierowanych głównie do nastoletnich dziewcząt, z prośbą o nagranie i opublikowanie materiałów erotycznych – opisuje Marco Silva, autor artykułu. Mimo że śledztwo BBC koncentrowało się na treściach seksualnych, w jego trakcie znaleziono również liczne przypadki wysyłanych do dzieci brutalnych wiadomości zawierających m.in. groźby.

Silva podaje przykład dwóch piętnastolatek z Northamptonshire w Wielkiej Brytanii – Emily Steers i Lauren Kearns – które prowadzą na TikToku kanał obserwowany przez ponad milion użytkowników. Choć, jak same twierdzą, większość wiadomości otrzymywanych od fanów jest pozytywna, zdarzają się także komentarze o charakterze seksualnym. Jeden z nich dziennikarze BBC w ramach śledztwa zgłosili administratorom platformy, jednak w ciągu 24 godzin ta nie zdołała ani usunąć wpisu, ani zablokować użytkownika, który go opublikował – dodaje Silva.

Bbc.com zwraca także uwagę na problem związany z najmłodszymi użytkownikami TikToka, którzy dołączają do platformy, mimo że nie ukończyli 13 lat, czego wymaga regulamin serwisu. Jak czytamy, TikTok nie weryfikuje jednak wieku swoich użytkowników. Ponadto w lutym 2019 roku firma została ukarana przez Amerykańską Komisję Handlu za nielegalne gromadzenie danych osobowych dzieci bez zgody ich rodziców i ma zapłacić 5,7 mln dol. kary.

Sprawą komentarzy o seksualnym charakterze zainteresowały się brytyjskie władze, a Anne Longfield, tamtejsza komisarz ds. dzieci, poprosiła o spotkanie z przedstawicielami TikToka, aby wyjaśnić wyniki dochodzenia BBC. „Chcę, żeby dzieci mogły cieszyć się wszystkim, co może zaoferować aplikacja, ale musimy się upewnić, że platforma traktuje swoje obowiązki poważnie” – tłumaczyła Longfield.

Jak dowiedziało się źródło, brytyjskie biuro komisarza ds. informacji prowadzi dochodzenie w sprawie TikToka, jednak nie podaje informacji o jego celu oraz pozostałych szczegółach.

Z kolei w Indiach po opublikowaniu przez BBC wyników śledztwa Sąd Najwyższy poprosił rządzących, by zakazali działalności tej aplikacji na indyjskim rynku – czytamy dalej.

Platforma w wydanym w prasie oświadczeniu zobowiązała się do przestrzegania lokalnych wytycznych i przepisów, a także wyznaczenia miejscowego przedstawiciela firmy, który miałby koordynować współpracę z indyjskimi władzami – czytamy w serwisie thedrum.com.

Przedstawiciele TikToka odmówili BBC rozmowy na temat wyników przeprowadzonego dochodzenia – dodaje Silva. Platforma wydała jednak oświadczenie, w którym zaznacza, że podejmuje kolejne działania w walce z treściami o charakterze seksualnym, m.in. ograniczając zgłaszanym użytkownikom niektóre funkcje serwisu lub blokując im całkowicie dostęp do konta. TikTok twierdzi, że do znajdowania i usuwania naruszających regulamin treści wykorzystuje technologię oraz pracę moderatorów, jednak odmówił podania liczby zatrudnionych w tym celu osób. (bm)

ZOSTAW KOMENTARZ

Proszę wpisać swój komentarz!
Proszę podać swoje imię tutaj